Nie :)

Jesteśmy razem ponad 13 lat po cywilniaku tylko... Mieliśmy rok po tym ślubie wziąć kościelny, ale jakoś ten czas zleciał i tak zostało jak zostało.... Moi rodzice już nic nie mówią, ale w rodzinie czasem słyszę marudzenie, że powinniśmy wziąć ten ślub kościelny, bo tak trzeba... Czasem są z tego powodu przykrości - np. to, że nie można iść do komunii z dzieckiem, w tej tak dla niego ważnej chwili, ale nie zależy już mi tak bardzo na ślubie kościelnym, jest dobrze jak jest... Tylu naszych znajomych po kościelnym już dawno się rozeszło, a my mimo, że nie związani przysięgą przed Bogiem wciąż jesteśmy razem, Ślub wzięła bym teraz przede wszystkim dla dzieci, bo w niczym on nie zmieni naszego życia. Oj, chyba, że babcia się ucieszy!!!:)

my mamy, ale moja siostra miała tylko cywilny, ma 2 dzieci.
rodzicom to przeszkadzało, tzn nie było z tego powodu kłótni, ale nie raz im to wypominano i prawiono kazania ze trzeba wziac przede wszystkim koscielny, po 10 latach malzenstwa wzieli i koscielny, rodzice odetkneli z ulgą, a siostra zadowolona bo do komunii chodzi w niedziele

Ani moim, ani jego rodzicom to nie przeszkadza. Uważają, że to nasze życie, chociaż moja mama bardzo chciałaby zobaczyć mnie w białej sukni przed ołtarzem.

Nie

Nie

nie

Nie.

Tak... I mama ciagle naciska i straszy, ze jak nie bedzie "po Bożemu" to bedie zmuszona zerwac ze mna wszelkie kontakty.. na razie jeszcze czeka, bo czekamy na uniewaznienie koscielne malzenstwa Michala, ale co bedize potem to nie wiem..

Moim nie (choc moj ojciec jest Jehowym), ale za to tesciom bardzo... kilka razy tesciowa naciskala ( jest bardzo upierdliwa), a ostatnim razem skonczylo sie moja i jej klotnia i mam nadzieje, ze troche da mi spokoju z 'przyspieszaniem' slubu... bo slub wezmiemy, ale taki jak ja chce i kiedy bedziemy chcieli a nie wtedy jak tesciowa bedzie chciec ;]