« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92
aanita92

2015-10-20 12:13

|

Ginekologia

Czy wedlug was lekarz mnie olał..?

Dzis bylam u ginekologa. Wczoraj mialam delikatne plamienia ktore przeszly. Dzis o tym powiedzialam i lekarz powiedzial ze to sie zdarza a nawet krwawienia tez.. i ze jak mam poronic to i tak poronie(powiedzialam ze w poprzedniej ciazy bralam duphaston ze wzgledu na wczesniejsze poronienie) a on ze nie jestem w tamteh ciazy tylko w tej. Ze jak narazie jest wszystko ok pecherzyk jest w dobrym miejscu... nie za bardzo bylam zadowolona.. jest to lekarz na nfz ktory mogl mnie przyjac tak to wszedzie kolejki albo na urlopie. Na prywatna wizyte w tym momencie nas nie stac..
I nie wiem co mam myslec czy rzeczywiscie ma racje czy jestem przewrazliwiona.. napewno pojde tez do innego tylko czekam az wroci z urlopu. Ale obawiam sie ze przez brak lekow typu luteina czy duphaston naprawde moze sie cos stac zlego.... na dodatek obawiam sie ze nie bedzie mi chcial wypisac skierowac na badania.. ze kaze mi samej placi a ja musze ich sporo robic (tarczyca, przeciwciala noi te podstawowe)
Przesadzam...?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

nie wiem czy powinien dawać leki, ale właśnie sa różni lekarze. W pierwszej ciazy mimo, ze nie miałam żadnych krwawień lekarz założył mi kartę dopiero w 12 tc. Powiedział, ze wszystko moze jeszcze sie zdazyc.., ale mnie podniósł na duchu prawda.pozniej z niego zrezygnowałam bo dla niego wszystko było normalne, a miałam mocną anemię. W drugiej ciazy lekarz od razu mi założył kartę na pierwszej wizycie. Każdy lekarz inny i nie byli to lekarze z NFZ . Jezeli masz jakieś watpliwości co do lekarza do go zmień, całą ciąże bedziesz sie zamartwiać? Do lekarza trzeba mieć 100% zaufania.
Mam zamiar chodzic tez do innego ale aktualnie jest na urlopie. A do tego i tak bede tez chodzic bo jest tez endokrynologiem a ja mam niedoczynnosc tarczycy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lolla

No raczej nie powinien się tak zachować,wiadomo,że dla każdej matki każda ciąża jest najważniejsza a takie traktowanie nie poprawia samopoczucia.Moim zdaniem żadnego krwawienia nie należy bagatelizować na jakimkolwiek etapie ciąży.Ja miałam brunatny,jednorazowy incydent w 8tc,zadzwoniłam do lekarza i dwie godz później juz byłam na usg.prawdoposobnie to tylko naczynko bo więcej się nie powtórzyło.Luteina to progesteron,który pomaga a nie szkodzi.Nawet przy jej przyjmowaniu jakby coś się miało stać (odpukać) to będzie szło swoim trybem.
Zmień lekarza jak najszybciej na takiego,któremu tez będzie zależało.A jak masz luteine to ja sobie zaaplikuj (jeśli jest dopochwowa).Na bank Ci nie zaszkodzi,tylko powiedz o tym lekarzowi (jakiemuś normalnemu).Ja tak zrobiłam jak miałam niepokojące bóle brzucha i tygdzien do wizyty.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

No raczej nie powinien się tak zachować,wiadomo,że dla każdej matki każda ciąża jest najważniejsza a takie traktowanie nie poprawia samopoczucia.Moim zdaniem żadnego krwawienia nie należy bagatelizować na jakimkolwiek etapie ciąży.Ja miałam brunatny,jednorazowy incydent w 8tc,zadzwoniłam do lekarza i dwie godz później juz byłam na usg.prawdoposobnie to tylko naczynko bo więcej się nie powtórzyło.Luteina to progesteron,który pomaga a nie szkodzi.Nawet przy jej przyjmowaniu jakby coś się miało stać (odpukać) to będzie szło swoim trybem.
Zmień lekarza jak najszybciej na takiego,któremu tez będzie zależało.A jak masz luteine to ja sobie zaaplikuj (jeśli jest dopochwowa).Na bank Ci nie zaszkodzi,tylko powiedz o tym lekarzowi (jakiemuś normalnemu).Ja tak zrobiłam jak miałam niepokojące bóle brzucha i tygdzien do wizyty.
Nie mam luteiny...ona jest przeciez tylko na recepte..tak?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lolla

No raczej nie powinien się tak zachować,wiadomo,że dla każdej matki każda ciąża jest najważniejsza a takie traktowanie nie poprawia samopoczucia.Moim zdaniem żadnego krwawienia nie należy bagatelizować na jakimkolwiek etapie ciąży.Ja miałam brunatny,jednorazowy incydent w 8tc,zadzwoniłam do lekarza i dwie godz później juz byłam na usg.prawdoposobnie to tylko naczynko bo więcej się nie powtórzyło.Luteina to progesteron,który pomaga a nie szkodzi.Nawet przy jej przyjmowaniu jakby coś się miało stać (odpukać) to będzie szło swoim trybem.
Zmień lekarza jak najszybciej na takiego,któremu tez będzie zależało.A jak masz luteine to ja sobie zaaplikuj (jeśli jest dopochwowa).Na bank Ci nie zaszkodzi,tylko powiedz o tym lekarzowi (jakiemuś normalnemu).Ja tak zrobiłam jak miałam niepokojące bóle brzucha i tygdzien do wizyty.
Nie mam luteiny...ona jest przeciez tylko na recepte..tak?
No jest...myślałam,że może coś masz w apteczce.A kiedy idziesz do tego drugiego lekarza?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

No raczej nie powinien się tak zachować,wiadomo,że dla każdej matki każda ciąża jest najważniejsza a takie traktowanie nie poprawia samopoczucia.Moim zdaniem żadnego krwawienia nie należy bagatelizować na jakimkolwiek etapie ciąży.Ja miałam brunatny,jednorazowy incydent w 8tc,zadzwoniłam do lekarza i dwie godz później juz byłam na usg.prawdoposobnie to tylko naczynko bo więcej się nie powtórzyło.Luteina to progesteron,który pomaga a nie szkodzi.Nawet przy jej przyjmowaniu jakby coś się miało stać (odpukać) to będzie szło swoim trybem.
Zmień lekarza jak najszybciej na takiego,któremu tez będzie zależało.A jak masz luteine to ja sobie zaaplikuj (jeśli jest dopochwowa).Na bank Ci nie zaszkodzi,tylko powiedz o tym lekarzowi (jakiemuś normalnemu).Ja tak zrobiłam jak miałam niepokojące bóle brzucha i tygdzien do wizyty.
Nie mam luteiny...ona jest przeciez tylko na recepte..tak?
No jest...myślałam,że może coś masz w apteczce.A kiedy idziesz do tego drugiego lekarza?
W poniedzialek.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lolla

No raczej nie powinien się tak zachować,wiadomo,że dla każdej matki każda ciąża jest najważniejsza a takie traktowanie nie poprawia samopoczucia.Moim zdaniem żadnego krwawienia nie należy bagatelizować na jakimkolwiek etapie ciąży.Ja miałam brunatny,jednorazowy incydent w 8tc,zadzwoniłam do lekarza i dwie godz później juz byłam na usg.prawdoposobnie to tylko naczynko bo więcej się nie powtórzyło.Luteina to progesteron,który pomaga a nie szkodzi.Nawet przy jej przyjmowaniu jakby coś się miało stać (odpukać) to będzie szło swoim trybem.
Zmień lekarza jak najszybciej na takiego,któremu tez będzie zależało.A jak masz luteine to ja sobie zaaplikuj (jeśli jest dopochwowa).Na bank Ci nie zaszkodzi,tylko powiedz o tym lekarzowi (jakiemuś normalnemu).Ja tak zrobiłam jak miałam niepokojące bóle brzucha i tygdzien do wizyty.
Nie mam luteiny...ona jest przeciez tylko na recepte..tak?
No jest...myślałam,że może coś masz w apteczce.A kiedy idziesz do tego drugiego lekarza?
W poniedzialek.
No to jeśli się nic nie dzieje to oszczędzaj się do tej wizyty,jak możesz to łez i choduj fasolkę :) a jeśli się coś będzie działo to idź od razu do szpitala...tam Cie przebadaja od stóp do głów,dostaniesz leki i się uspokoisz.Dzięki Bogu Polska to nie UK (niestety tylko pod tym względem) ;) tutaj ratują każda ciążę :) Trzymam kciuki!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

No raczej nie powinien się tak zachować,wiadomo,że dla każdej matki każda ciąża jest najważniejsza a takie traktowanie nie poprawia samopoczucia.Moim zdaniem żadnego krwawienia nie należy bagatelizować na jakimkolwiek etapie ciąży.Ja miałam brunatny,jednorazowy incydent w 8tc,zadzwoniłam do lekarza i dwie godz później juz byłam na usg.prawdoposobnie to tylko naczynko bo więcej się nie powtórzyło.Luteina to progesteron,który pomaga a nie szkodzi.Nawet przy jej przyjmowaniu jakby coś się miało stać (odpukać) to będzie szło swoim trybem.
Zmień lekarza jak najszybciej na takiego,któremu tez będzie zależało.A jak masz luteine to ja sobie zaaplikuj (jeśli jest dopochwowa).Na bank Ci nie zaszkodzi,tylko powiedz o tym lekarzowi (jakiemuś normalnemu).Ja tak zrobiłam jak miałam niepokojące bóle brzucha i tygdzien do wizyty.
Nie mam luteiny...ona jest przeciez tylko na recepte..tak?
No jest...myślałam,że może coś masz w apteczce.A kiedy idziesz do tego drugiego lekarza?
W poniedzialek.
No to jeśli się nic nie dzieje to oszczędzaj się do tej wizyty,jak możesz to łez i choduj fasolkę :) a jeśli się coś będzie działo to idź od razu do szpitala...tam Cie przebadaja od stóp do głów,dostaniesz leki i się uspokoisz.Dzięki Bogu Polska to nie UK (niestety tylko pod tym względem) ;) tutaj ratują każda ciążę :) Trzymam kciuki!
Dzieki:) ale ciezko z temperamentnym 2 latkiem odpoczywac a gdzie tu mowa o lezeniu:]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

niestety ale lekarz ma rację,ja też poroniłam na przełomie stycznia i lutego i to samo powiedział mi mój lekarz,że ciąża na tak wczesnym etapie albo się utrzyma albo nie i jedynie w przypadku za niskiego progesteronu duphaston i luteina coś pomogą,reszta w rękach Boga. Na początku ciąży pozostaje nam czekać,na szczęście u Ciebie pęcherzyk już jest i będzie wszystko ok,odpoczywaj ile dasz radę.
A co do badań jeżeli lekarz jest na nfz t na pewno Ci wypiszę ,musi. Powodzenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

Hmm co do lekow to czasem pomoga czasem nie.. Ja z moim plamieniem bez badania usg dostalam duphaston i lekarz u ktorego bylam tydzienxpozniek kazal odstawic bo stwierdzil ze i tak by nic niedala taka dawka (2razy dnia) i ze powinni mi zrobic usg w szpitalu jak bylam... No coz... Wszystko zalezy gdzie lezy przyczyna..co do lekarza jak masz mozliwosc to znajdź lepszego a jakby sie cos dzialo to lec do szpitala bo tam ci zrobia badania o ile to dobry szpital ...jesli mozesz tocmiejxw pogotowiu kogos lto sie dzoeckiem zajmiebo wiem sama jak yo jest z dwulatkiem;)) alexakoro narazie wszystko wporzadku to ok tylko wiesz nie podnos malego zabardzo jak nie musisz to wcale i dbaj o siebie ...pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akatsuki

Olej tego lekarza. Ja miałam podobną sytuacje. Zmieniam go, bo mam do tego prawo a ze starym prychem się nie będę użerała. Wczoraj byłam na IP i jak powiedziałam jakiego mam lekarza to ginekolog dyżurna która mnie badała go wyśmiała i poleciła zmienić. Na 26 mam wizytę u innego, będę zmieniała dopóki nie trafię na odpowiedniego, któremu zależy a nie który narzeka , że ma za dużo pacjentek.