Moim zdaniem te wkłady z bella mama to rewelacja ;) duże i na pewno chłonne. W szpitalu mam się czuć komfortowo a dzięki tym wkładom na pewno będę. Ja z kolei nie cierpię zwykłych podpasek i też chodziłam w tamponach od bardzo dawna , ale to wkłady do szpitala są extra.

Karolina mam to samo :D nie wiem jak ja ten "materac" ubiorę :D całe zycie w tamponach, mi nawet we wkładce jest niewygodnie :/ ale pocieszam się ze to tylko 2 max 3 dni i potem juz nie trzeba, mozna zwykłe podpaski. Będzie się trzeba przyzwyczaić.

ha ha ha jakie tam duże lol:P

Też się zastanawiam czy nie możnaby tego na jakieś podpaski zamienić typu nie wiem, always nocne super długie czy coś, bo jak je zobaczyłam to to masakra jakaś. Też od kilku lat używałam tylko tamponów... Może któraś próbowała? Komfortowe to to na pewno nie jest :/

hehe spokojnie na poczatku krwawisz mocno wiec bedziesz wielbic te pampersy:) jak krwawienie ci sie zmniejszy to bedziesz mogla uzywac zwyklych podpasek:)

kup chociaż dwie packi, pierwszego dnia leci ciurkiem nie nadążysz podpasek zmieniać (przynajmniej tak było w moim przypadku) później możesz wymienić na podpaski

też tak myślałam jak je zobaczyłam ;) ale naprawdę zdają egzamin, ja je polecam , jak wróciłam do domu to przerzuciłam się na zwykłe podpaski bo wkłady mi się skończyły i już tak wygodnie mi nie było ze względu że są wąskie i uwierały mnie w szew ;/

zwykłe podpaski są chyba za bardzo plastikowe jak na ranę na kroczu (tak ja to sobie wyobrażam), ale dziewczyny już tu pisały i w szkole rodzenia mówili, że te podkłady się sprawdzają przez pierwsze 2-3 dni, bo wtedy jest największe krwawienie, a potem można normalne podpaski. te kilka dni można wytrzymać, tym bardziej, że nie będziemy za bardzo mobilne.
w szkole rodzenia położna radziła nam je zmieniać co godzinę, jeśli będzie upał, żeby sobie nie narobić większego bigosu. jak jest chłodno to max co 3 godziny można zmieniać, jak podpaski.