« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati92
pati92

2012-08-01 19:26

|

Poród i Połóg

Czy wy też tak miałyście po porodzie...ciężkie dni..

No więc miałam kryzys psychiczny a mianowicie w szpitalu było ok cieszyłam się maluszkiem i w ogóle a jak przyszłam do domu to co...klapa bardzo pomaga mi moja mama ale ze mną nie było najlepiej i często płakałam bałam się że to może być depresja poporodowa ale chyba jednak nie teraz jest już lepiej ale jeszcze nie idealnie... Czy któraś tak miała..?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

nie,naszczescie nic takiego mnie nie dopadlo..a napewno nie kilka dni po porwocie do domu...moze ok 5m zycia corki bylam lekko zmeczona psychicznie nocnym karmieniem i niewyspaniem bylam bardziej nerwowa ale nie plaksa:)..szybko i tominelo tez wsumie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiorek19895

Z poczatku bylam taka jaks placzliwa-nie wiem czemu:D:D po niedlugim czasie mi przeszlo;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniakhan

ojjjj przykro mi,to musi byc naprawde przykre tak sie czuc ;-( ... moja szwagierka przechodzi cos podobnego,ciagle placze i psychicznie slaba ze szok,miala cesarke,przez miesiac przebywa u mamy gdzie siostry i kazdy jej pomaga,juz jest lepiej,ale bol jeszcze jest ... mam nadzieje ze i Tobie i jej szybko przejdzie i bedziecie mogly sie cieszyc macierzynstwem i swoimi skarbeczkami :-) zdrowka zycze!! pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana

To się chyba nazywa kryzys trzeciego dnia czy jakoś tak. Może potrwać od kilku dni do kilku tygodni. Jak będziesz się tak czuła dłużej, to dopiero wtedy można zacząć się zastanawiać czy to aby nie depresja.

A póki co życzę szybkiego powrotu do formy, zarówno fizycznej jak i psychicznej :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxxpaaulusiaaxxx

Ja tez tak mialam , w dzien bylo ok ale jak nadchodzil wieczor i corka juz spala to plakalam w poduszke jak glupia sama niewiem czemu ;) teraz juz jest ok , trwalo to moze z tydzien ...

Często płakałam. Praktycznie nikt mi nie pomagał, tylko partner wieczorem po pracy. Byłam wykończona fizycznie i psychicznie, trwało to jakieś 3 miesiące. Potem nastąpiła poprawa a całkiem przeszło po ok. 5 miesiącach od porodu. Co nie znaczy, że nie cieszyłam się córeczką i macierzyństwem! Teraz jest ok.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Nie masz się co przejmować, sporo z nas tutaj tak miało. Ja też... ciężko wspominam te pierwsze miesiące. Ale jak tylko Marceli zaczął się do mnie uśmiechać a ja ogarnęłam, że przy dziecku nie będzie jak dawniej i trzeba się z tym pogodzić to jakoś poszło ;)
Wytrwałości :)

Tez tak mialam :-) na szczescie juz przeszlo. Powiedzialam o tym poloznej bo tez sie martwilam ze to depresja, jednak polozna pocieszyla mnie mowiac ze to sie czesto zdarza po porodzie i ze bardziej by sie martwila gdybym nie plakala :-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tina2533

Złe okresy w życiu zdarzają się każdemu a co dopiero po takim przeżyciu i przestawieniu życia do góry nogami!!!
trzeba myślec pozytywnie i głowa do góry ważne że nie jesteś sama:*:*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

oj bylo tak bylo :) nie przejmuj sie to nie depresja minie calkowicie :) mi minelo po 2 miesiacach plakalam o byle co denerwowalam sie mialam dola to podobno za sprawa hormonow jak ci sie ustabilizuja to wszystko wroci do normy :)