nie

Łatwo napisać jest nie, nigdy... Ale prawda jest taka, ze wszystko zależy od okoliczności...

NIE, tyle w temacie.
Mój mąż wie, że po zdradzie mógłby się co najwyżej spakowac w 15 minut i wypad.
Wierze w zasadę, że jak raz ktoś zdradzi, to zrobi to ponownie.

Ja wybaczylam i to byl blad, zdradzil kolejny raz i kolejny, i od tamtej pory wiem,ze nie wybacze,bo nie ma sensu.... nie wierze,ze obyli by sie na jednym razie.

Nie teraz juz nie .raz to zrobilam za mlodu kiedy to sie tlumaczyl ze alkohol itp ze soba nie byl .pogonilam pozniej przyjelam ale nie da sie czegos takiego zapomniec mnie to dreczylo i noe potrafilabym z kims takim zyc dluzej .teraz jestem pewna ze nie wybaczylabym

pytam bo jestem ciekawa wlasnie waszych opini tez bardziej jestem zdania ze sie nie wybacza ale nie wszystko jest chyba takie proste patrzac na doswiadczenia w rodzinie i znajomych

A ja powiem trudny temat. Wiadomo jak się stanie w konkretnej sytuacji wtedy różne rzeczy przychodzą do głowy. Ja nie jestem w stanie powiedzieć ani stanowczo nie, ani stanowczo tak. Nie wiem.

Zdrade możliwe że tak. Romansu nie

Ja chyba nie umiałabym juz z nim żyć po zdradzie . Sytuacje sa rożne , nic nie jest czarno - białe . Wybaczyć moze bym wybaczyła ale nigdy bym nie zapomniała. Na 90% bym odeszła