Witam wszystkie mamusie oraz panie oczekujące na dziecko ;) Mam pytanie do was, mam nadzieję że mnie nie potępicie, mianowicie mam 19 lat, w wieku 16 lat poznałam 5 lat starszego chłopaka, teraz już mojego narzeczonego, dość szybko ( bo po pół roku) przeprowadził się do mnie i tak mieszkamy sobie razem do dnia dzisiejszego. Jesteśmy razem już trzy lata, mieszkamy ponad dwa, ostatnio zaczęły się rozmowy na temat dziecka ja bym bardzo chciała zostać mamą, czuje sie dojrzała i wiem że podołam, jesteśmy niezależni finansowo, wydaje mi się ze przez tyle czasu poznałam go na wylot (nawyki, zwyczaje, zachowanie, wyznawane wartosci). Jednak boje się że może za krótko jesteśmy razem. Wychowałam się w rozbitej rodzinie i nie chce tego samego dla mojego dziecka. Co panie o tym sądzą ? Drugą kwestią jest to, czy można w jakiś sposób poznać czy będzie on dobrym ojcem ? Mój tata mi czasu nie poświęcał i wiem jakie to jest przykre dla dziecka. Będę wdzięczna za każdą odpowiedź ponieważ chce do sprawy podejść odpowiedzialnie. Uprzedzam dziecko nie jest dla mnie zachcianką i nie chodzi o chęć posiadania słodkiego bobasa, zdaje sobie sprawe z ciężaru jakim są nieprzespane noce, ograniczenie kontaktów oraz trudy z związane z wychowaniem dziecka no dobrego człowieka, może to nieco dziwne ale po prostu już odczuwam instynkt macierzyński i pragnę przemyśleć wszystko milion razy zamiast polecieć na żywioł . Dziękuję i pozdrawiam ;)