Nie. Ja mam oddzielne konto, co miesiąc dostaję od mojego J. przelew i nie ma gadania. ;)

Nie. To nie jest związek a niewolnictwo.

NIE.U moich teściów jest tak że teściu przepija a teściowa utrzymuje dom..Strasznie mi jej szkoda,ale ma właśnie takiego faceta..Poza tym też ''musi się go słuchać''..tragiczny związek i dziwię się że nadal z nim jest..

czy ten owy facet jest muzulmaninem? ten opis trochę zakrawa na wyznawce islamu,niewolnica bez prawa glosu.Nawet jeśli nim nie jest to nigdy nie bylabym nawet w związku z takim kimś a co dopiero wyjsc za mąż.

ja nigdy nie będę mieć dostępu do konta A. i nawet nie ma prawa mi podawać haseł, bo wszystko bym straciła w tydzień...
Ale w sytuacji, że nie bo to jego i on jest panem i władcą to niech się w dupsko cmoknie...

Nie.

nie wyszlabym.

nie

W żyyyciu :D W domu kasę trzymam ja, wiem na czym stoję i jestem spokojna. Zresztą mój rozrzutny mąż wykończyłby nas w 2 miesiące :D

Nie. Czułabym się jak niewolnica, zależna od niego na każdym kroku a nie jak żona. My z S mamy osobne konta, ale on twierdzi że on zarabia na rodzinę, a ja mam się zajmować wydatkami, bo to ja pamiętam co kiedy i ile musimy zapłacić ;)