« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka
tofinka

2013-01-06 01:06

|

Pozostałe

Czy zanim zostałaś mamą byłaś typem imprezowiczki?

brakuje Ci tego? a może nadal masz na to czas?


42.27%
TAK
57.73%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marynia

mało powiedziane ;]

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marynia

nie doczytałam pytań poniżej...tak, czasami mi brakuje, ale na szczęście T. pozwala mi czasem zaszaleć :D 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moniqua

jeszcze nie urodziłam ale juz brakuje :) mam nadzieję, że po porodzie (po jakimś czasie) wybędę z koleżankami.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska

jakos mi tego nie brakuje :)

a szalalo sie, oj szalalo ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szatyna88

oj byłam, byłam ;D 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szynszylka

Co tydzień piątek, sobota na imprezie obowiązkowo.. Teraz raz na jakiś czas sobie pozwolę na małe szaleństwo ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agabe

Nie brakuje mi niczego, bo na dłuuugo przed ciążą się "wyszalałam" i teraz to bardziej leń kanapowy ze mnie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn
Typ imprezowiczki az tak zeby w kazdy weekend tanczyc to nie, jak sie bawilambto z umiarem. Nie moge wiec jednoznacznie odpowiedziec...
Ja wtedy myślałam, że jestem imprezowiczką..jednak jak teraz przyglądam się znajomym, stwierdzam, że nią jednak nie byłam, a przynajmniej nie w takim stopniu :) Trochę się szalało, ale raczej z umiarem i nie-nie brakuje mi niczego. Mam wszystko co jest mi do szczęścia potrzebne- kochającego męża, cudownego, wymarzonego synka, psa wariata i przygłupawe kanarki :D
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiaa90

Oj tak. Tym bardziej, że moje życie studenckie wprost obfitowało w balangi, imprezy i inne potańcówy. Świątek, piątek czy niedziela -  balanga ;D Nie wspomnę już o tym jak uwielbialam koncerty. Teraz córa, a i wcześniej ciąża mi to wszystko ukróciła, do tej pory po porodzie byłam tylko raz z kumpelą w barze na dwóch piwkach i na jednym koncercie. To już nie to samo co kiedyś, ale nie znaczy, że nie jestem szczęśliwa. Po 40stce się jeszcze wyszaleje cool a jak Mała podrośnie to i na koncert zabiorę :D

Twój komentarz