Podrapała się i to nie raz,to się zdarza takim maluchom

moja sie drapala to zakladalam jej niedrapki i tak kilka razy i narawie spokoj.

Żeby raz się podrapał. Kiedyś miał taką krechę na nosie, że musiałam mu plastrem zalepić, bo ciągle rozdrapywał i krew się lała. Od wczoraj chodzi w wielką kropką na policzku i strupkiem. Ja po prostu przemywałam wodą, żeby usunąć krew.

moja w pierwszych dniach strasznie się drapała, zakładałam jej niedrapki, ale nie da się ukryć, że jeżeli dziecko non stop je nosi, rączki zaczynają nieładnie pachnieć, a między paluszkami zbiera się brud. od ponad tygodnia nie zakładam jej łapek, pazurków nie umiem przyciąć tak, by nie były ostre więc skracam je piłując pilniczkiem dla niemowląt. teraz kiedy ma odruch drapania, nie zostawia śladów na swojej buzi.

z tą krechą to wiem jaką masz na myśli, moja też taką miała. niczym nie przemywałam, po dwóch trzech dniach zrobił jej się jasny strupek, teraz już nie ma po niej śladu.

Mój tak ma w nocy lub nad ranem,że się strasznie czochrze,więc teraz zachowawczo zakładam takie ubranko z łapkami,na noc.Kiedyś bardzo się podrapał,jak jest krew to przemywam wodą,ale to wszystko,na następny dzień już prawie śladu nie ma,tak szybko się skóra u dziecka regeneruje,także się nie martw.

Moja ma 8 mcy i do tej pory chodzi choć raz w tygodniu z dziarami:) nawet na stopach. Przed samymi chrzcinami zadrapała się pod okiem. dzień przed odpadł strup- na szczęście, bo byłam załamana bo ładnie nie wyglądała;p

Nie raz. Niczym nigdy nie przemywałam.

Mój Synio drapał się tak do 2 miesiąca życia!

Moja też mimo, że miała obcięte pazurki to potrafiła się podrapać do krwi :/

Tak tak, mój też. Aktualnie podrapane uszka :/