Moje dziecko ma marzenie, trampoline w ogrodzie. Nie mamy domku, ogrodka wiec nie mamy trampoliny. Moze marzenie sie spelni,mtego zycze jej i sobie, ale narazie to niemozliwe. Co do mniejszysz marzen, zyczen prezentowych to w miare mozliwosci spelniamy zyczenia. W tym roku na liscie do sw Mikolaja pojawily sie dwa drogie prezenty i kilka tanszych. Z tych drogich raczej wybierzemy jeden, zobaczymy jeszcze.

Dokładnie kiedyś dostało sie na mikołaja troszke słodyczy czy kredki i człowiek aie cieszył jak nie wiem co a teraz jak slysze od kol.ze jej synek napisal list do św.mikołaja z prosba o lego ktore kosztuje prawie 300zł i wie ze je dostanie bo kol.kupi. Kiedys byly inne czasy... ale tez zalezy od domu bo mnostwo jest rodzin.gdzie dzieci marza a rodzicow nie stac nawet na drobne upominki.

Wiecie co ? I to jest wina właśnie "współczesnych"  rodziców.... Wszystko kupują, nie wiedza co kupować bo dziecko już wszystko ma ... a potem problem bo dziecko musi mieć to czy tamto i koniec, i się rodzice główkują dlaczego dziecko jest takie a nie inne czemu nie szanuje tego co ma, po co ma szanować skoro rodzice i tak mu kupią ?

Moje dzieci nie maja wszystkiego i żyją , nie wiem czy Magda ma jakieś marzenia bo ma dopiero dwa latka mówi jak na razie mało i nie wiele można się od niej dowiedzieć , ale myślę ze jak zacznie mówić dużo więcej niż na chwile obecną i zażyczy sobie Bóg wie co to nie będę stawać na rzęsach żeby jej to dać tylko kupie coś na co stać będzie naszą kieszeń, ale mimo to wszystko uważam ze są dzieci które maja marzenia i niestety nie wszystkim takim dzieciom te marzenia się spełniają A choć by dzieci z domów dziecka , i nie chce tu urażać nikogo ale wiele takich dzieci będzie znało życie lepiej niż dzieciaki z domu w którym wszystko się podstawia pod nos.... Po prostu Rodzice nie się wezmą za siebie bo potem będą obwiniać cały świat że ich dzieci są chciwe, bez szacunku itp.

Możecie się zgadzać albo nie , to moje zdanie.....
Dzieci mają marzenia, tylko to rodzice nie umieją pokazać dziecku że o marzenia warto walczyć samemu, a takie ... Niech uzbiera pieniążki, a będzie miało...  Anie bo mikołaj przyniesie, bo rodzice kupią a tak bez okazji, albo na urodziny imieniny i jeszcze co...

Dlatego zaznaczyłam, że większość dzieci nie że wszystkie!!

Każdy ma jakies marzenia, niezależnie od stanu materialnego, nie chcialabym żeby marzeniami mojego dzicka byly jakieś plastikowe zabawki, to raczaj normalne że je ma. Na szczęscie żyjemy w takich warunkach że takie rzeczy nie sa dla nas nieosiągalne. Marzenia zaczynają sie gdzieś wyżej.