Z dziadkami czemu nie od tego sa , jesli maja ochote zajmowac sie o i pomagac to czemu nie .
Dobrze ze rodzice sobie odpoczna i nie mysla tylko o kupach i pieluchach ;) A i dziecko nauczy sie przebywania z kims innym i nie bedzie taka przylepa co potem mama do kibla nie moze wyjsc bo od razu wyje .

ja na dłużej to zostawiłam 5 lipca mała z taką pania jak miałam wesele i została od godziny 16 do godziny 10 w niedziele rano na dłuzej to nie wiem

Ile masz dzieci ? Przy pierwszym synu też tak sobie nie wyobrażałam aby rodzice czy teściowie mogli by zabierac małego choćby na spacer . Dobrze , że mi szybko przeszło . Przy kolejnych dzieciach człowiek się uczy , że taka pomoc jest wspaniała i trzeba ją wykorzystywać jeśli są chętni ;) Dziecku naprawdę nic się od tego nie dzieje , a wypoczęta mama jest lepsza od przemęczonej .

Jeśli to ktoś zaufany i dziecko go lubi, np właśnie dziadkowie, to nie ma problemu ;p Rodzicom też się należy trochę wolności ;p

Jeszcze nie teraz ale tak za jakieś 3-4 miesiące mogłabym ją zostawić u mojej mamy na weekend gdyby była taka potrzeba ;) A na wakacje do dziadków zacznę ją wysyłać jak sama będzie tego chciała :) Czyli pewnie za jakieś 5-6 lat ;)

Z moimi rodzicami oczywiście. Nawet na dniach muszę go zostawić bo trzeba mi iść zakupy większe zrobic i zajmie mi to a dziecka na skwar nie będę brała

nie no mi nie chodzi na wesele, bo sama ide dziś na wesele i w zesżłym tyg byłam i mały był z moją mamą, chodzi mi o dłuższy czas nie wiem 2-3 dni :) i bardziej o dziecko miesięczne 2miesięczne