Jak tylko dostane skierowanie na oddział to będe się głaskała ile wlezie haha..

pierwsze slysze:P ciagle glaskalam ja i moj i tak mialam porod wywolywany haha:D

Miałam zagrożenie przedwczesnym porodem i dlatego nie glaskałam.  Położne zakazywały głaskania jak byłam w szpitalu-pozwoliły tylko dotykać brzuszka:)

Ja głaszczę cały czas, nawet nie wiedziałam, że to ma jakikolwiek wpływ na skurcze. Chyba zacznę ze zdwojoną siłą , niech już wychodzi 

Ja też głaszczę :D Szczególnie jak mnie leciutko kopnie to pogłaszczę, żeby jeszcze raz kopniaka małego dał :)) Nie sądzę, żebym zrezygnowała z tego pod koniec ciąży:)

Mialo byc NIE :/

laski skad wy czerpiecie te dziwne pytania??

Nie wiem co masz na myśli pisząc ,,pod koniec ciąży" dla mnie to 37 tydzień w wzwyż i nie nie zrezygnowałabym....

Ja głaszczę ciągle bo mój Bąbelek to lubi :) Szczególnie gilgotki po stópce :)

Mnie postraszyła bratowa męża, która była już w ciąży , wczoraj do mnie z takim tekstem: Wiesz że od 7 miesiąca nie możesz głaskać brzucha, bo to może wywołać poród.

Zdziwiłam się dlatego zapytałam bo chciałam zasięgnąć info od większej grupy mam niż w coś tam po prostu wierzyć ,  ale ogrom odpowiedzi na NIE zmusił mnie do poszperania w necie i się okazuje, że głaskanie jest faktycznie nie wskazane, ale tylko w ciąży zagrożonej tak jak u  kati6685

Oto cytat z artykułu w portalu abcciaza.pl

Dotykanie i głaskanie brzucha w czasie ciąży jest zabronione w przypadku ciąży zagrożonej, ponieważ może wywołać skurcze i poród przedwczesny. Jeśli jednak ciąża przebiega prawidłowo, głaskanie brzucha jest wręcz zalecane jako sposób na budowanie więzi z dzieckiem i przyzwyczajanie go do dotyku i świata zewnętrznego. Dziecko często odpowiada na głaskanie brzucha kopaniem lub zmianą pozycji. Ponadto masowanie brzucha pomaga myśleć o znajdującym się w nim dziecku jak o prawdziwej osobie.

No to  mi ulżyło ;)