Jesli juz to zrobiłabym cos bardzo skromnego i naturalnego. Nienawidze zadnych loczków, ani koków z toną lakieru.

Ja bym ładnie umodelowała, może lekko podniosła żadnych upięć czy innych bzdetów skromnie i tyle.

ja bym poszła, loczki to może przesada na przyjęcie ale to zależy w czym komu ładnie...

ja chcialam tylko wyprostowac wlosy i tyle :P ale kolezanka mi taki pomysl z fryzjerem podsunela..

Loczki.. Hmm to kiedys sie robilo.. Uwazam ze bardziej elegancko bedziesx wygladac w prostch wlosach wyciagnietych na szczotce lub prostownicy bez udziwnien ;)

ja bym je umyła, wysuszyła i ładnie ułożyła

nie żeby cos... ale to jest Twoje wesele.. na wesela w rodzinie tez się nie czeszesz ? Fryzjerka coś na pewno ładnego Ci wymyśli :)

poszukaj prostrej fryzurki ktora mozesz sama zrobic :)) ja pewnie wymodelowalabym sama, cos podniosla, cos wyroistowala, ewentualnie podpiela..

Ja poszłabym do fryzjera