moze nie jestem jeszcze 25 plus ale bardzo polecam serie Bielendy Professional z komórkami macierzystymi. Nie wiem czy tam u sibie kupisz, w PL w hurtowniach kosmetycznych.

A ja polecam 2 z apteki:
https://www.e-farm.pl/p/781/Physiogel-krem-hipoalergiczny.html
http://www.aptekagemini.pl/avene-cpi-riche-krem-kojacy-do-skory-nadwrazliwej-40ml.html
oba sa bez zapachow itd. ten drugi dzialana mnie jak masc gojaca, jesli mam jakiespodraznienia itp. jest swietny.

obecnie mam ten physiogel i nie jest zly ale rewelacji tez nie ma, bardziej wole Cethapil.

no i nie sa na zmarszczki tylko nawilzajace

No, ja nigdy nie stosowalam typowych kremow na zmarszczki ,a prawie nie mam zmarszczek, nawizanie to podstawa. Mam 38 lat:)

to wspaniałe geny :D fakt nawilzenie to podstawa ale te przeciwzmarszczkowe tez nawilzaja i ujedrniaja.

zawdzięczam to chyba tłustej cerze:/ cóż coś za coś...;)

ja niestety mam od zawsze bardzo sucha, wiec zmarszczki mimiczne to standard...

Ja też mam od zawsze dośc suchą cerę i od zawsze esmaruję się albo zwykłym bambino , albo jakimś nivea softem, garnierem różowym itp. Nigdy nic przeciwzmarszczkowego i zmarszczek ani widu ani słychu :) Więc przyłączam się do stwierdzenia, że nawilżanie to podstawa.

Bardzo dobre kermy na dzien na noc, albo serum z Vichy, Olay.

Ja co prawda jestem już 30+ ale może tez sie udziele. Używałam kiedys kremy z serii Eucerin, drogie jak pieprz a różnicy nie widziałam. Teraz kupuje kremy z Ziajii, sąsiadka powiedziała, że mam troche gładszą skórę wiec chyba działa.