Ja zazywalam do 12tc poniewaz poronilam wczesniejsza ciaze.

Aha, ale mam rozumieć, że po tym leku wszystko było dobrze? :)

ja też go brałam i córka urodziła się zdrowiutka

Wszystko byla extra, zdrowy chlop jak ryba :-)

ja w pierwszej ciąży brałam ponad 20 tyg. Córcia urodziła się zdrowa i silna, także na pewno nie ma wpływu na dziecko. A brałam dlatego ,że ciąża była zagrożona.

Bardzo dobrze, że zdrowa i silna :) w takim razie już nie będę bała się go brać.

Ja duphaston biore od 7 tc a jestem już w 15 i nadal go biorę. Przepisali mi go w szpitalu bo zaczęłam krwawić jak zażyłam ten lek to krwawienie ustało ale lekarz narazie mi ich nie odstawia. Ten lek jest na podtrzymanie ciąży i nic nie grozi tobie ani dziecko. Mi puki co ten lek pomógł. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Ja go też zażywałam i wszystko było ok. Ale czy ty go bierzesz czy tylko czytasz o ciążach zagrożonych i się nakręcasz? :)

pomógł i to bardzo. dostałam go od 6 tygodnia ciąży w szpitalu kiedy pierwszy raz dostałam krwawienia, przy poronieniu zagrażającym, potem poszłam na kontrolę do mojej ginekolog i stwierdziła że krwawienie jest dalej i nie przestało, chociaż mnie się wydawało że jest ok, dostałam znowu skierowanie do szpitala, na leczenie poronienia zagrażającego, w szpitalu po badaniu lekarz stwierdził że krwawienia nie ma, i jak najszybciej kazał mi lekarza zmienić,przy czym znowu wypisał mi recepte na duphaston i krwawienia jak nie było tak nie miałam, brałam do 16 tygodnia chyba, potem mój nowy lekarz zmniejszył mi stopniowo dawkę (z 2 tabletek na dzień na 1), i mam spokój teraz :)

Biorę go już coś ok. tygodnia. Zawsze sprawdzam na internecie co piszą o danym leku i dlatego się trochę przestraszyłam tego leku :).