« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneniemcy
aneniemcy

2010-11-17 01:20

|

Uwagi i opinie

Dlaczego macie zamiar albo nie macie zamiaru chrzcic swoje dzieci?

Odnosnie pytania, ktore zadala dagmara19 w swojej ankiecie na temat chrzczenia dzieci.
Dlaczego macie zamiar albo nie macie zamiaru chrzcic swoje dzieci? Czym sie kierujecie przy wyborze swojej decyzji? Czy Wasza decyzja ma jakis zwiazek z Waszym Partnerem zyciowym (chodzi mi tez o to, czy Wasz partner mial wiecej do powiedzenia na ten temat i czy jego decyzja zawazyla, ze dzieci beda chrzczone czy nie beda chrzczone).

Z gory dziekuje za Wasze odpowiedzi.

Pozdrawiam serdecznie.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

oboje z mezem gleboko wierzymy w Boga, wiec nie wyobrazam sobie nie ochrzczenia dzieci. Czekalam na te chwile i odetchnelam z ulga, ze sa juz ochrzczone. Przez to staly sie dziecmi bozymi :) Chrzescijanami. Nie chrzcilismy dla ludzi, ani dla mody, ani zeby mozna bylo zrobic impreze. Wylacznie z pobudek religijnych.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la

To ze nasze dziecko bedzie chrzczone bylo pewne od zawsze- ja jak i moj maz zostalismy wychowani w wierze i wierzymy w Boga, chcielismy zeby nasz syn rowniez byl czlonkiem kosciola i zeby zostal oczyszczony z grzechu pierworodnego, napewno bede go wychowywac w wierze a to czy kiedys nie bedzie wierzacy bedzie zalezalo tylko od niego,ja postaram sie jednak wychowac go na dobrego chrzescijanina

nie chrzcimy bo nie wierzymy , nie chodzimy do kościoła , nie zyjemy zgodnie z zasadami KK ( nie mamy ślubu , używamy antykoncepcji i jesteśmy za in vitro ) .

Z tym praktykowaniem to różnie bywa. Zwłaszcza w ciąży - nie zawsze pogoda sprzyja wyjściu z domu, zwłaszcza do kościoła. A jeszcze jak rodzinka przyjedzie (która do kościoła nie chodzi) to my też tacy osaczeni jesteśmy. Obydwoje z mężem byliśmy ochrzczeni "bo tak wypadało", "żebyśmy nie mieli problemów w przyszłości", bo "co ludzie powiedzą"... W sumie jestem rodzicom wdzięczna że mam chrzest, choć gdybym nie miała zdecydowałabym się na sakrament jako osoba dorosła. Wierze w Boga. Do kościoła chodzimy razem z mężem. Chcemy wychować dziecko w wierze katolickiej.

ja jestem wierząca a mój mąż nie, jednak nie miał nic przeciw abyśmy ochrzcili Nasze dzieci więc mamy ochrzczone dwa Aniołki :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

w mojej sytuacji to ja mam tylko głos odnośnie mojego dziecka. Ja zamierzam chrzcić swojego syna ponieważ jestem katoliczką i nie wyobrażam sobie by moje dziecko było nieochrzczone.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

bo oboje z meżem jesteśmy wierzący,wierzymy w Boga i tak nakazuje nasza wiara.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Wierzę w Boga ale w kościół NIE.Ochrzciłam dziecko aby w przyszłości nie miało kłopotów,natomiast jak będą miały naście lat same dokonają wyboru.

My chrzciliśmy dziecko, bo oboje z mężem jesteśmy wierzący i praktykujący i tak mamy zamiar wychować nasze dziecko. Więc Chrzest jest całkowicie uzasadniony. Jeżeli natomiast rodzice są niewierzący, trochę dziwnie żeby chrzcili dziecko, bo przecież sami w to nie wierzą. Chyba, że biorą pod uwagę możliwość: "a może jednak Bóg istnieje" ;). Ale chrzczenie dziecka wyłącznie "na pokaz" jest dla mnie już kompletnym nieporozumieniem. Jeżeli natomiast jedno z rodziców jest wierzące i praktykujące a drugie nie, to już indywidualna decyzja, ale wówczas Chrzest jest również uzasadniony.