Mój bez kalesonów z domu się nie rusza. Dupina jak dwa piórka czosnku, nogi jak patyki to w samych dżinsach by umarzł :)

A co to za obciach jak i tak nie widać? A przynajmniej w dupę ciepło. Ale u nas jest podobnie - tylko, że on twierdzi, że jest mu ciepło ;)

U mnie w rodzinie i wśród wielu znajomych facetów jest jeszcze jedna rzecz, której nigdy nie założą - sandały. Nie mogę tego zrozumieć, bo mnie latem jest gorąco w japonkach, sandałkach i boso a jak musiałam w pracy zakładać pełne buty to biada ludziom, którzy mieli by wąchać moje stopy ;)

zapytalam mojego,czego kalesonow nie lubisz?
odpowiedz-sa nie wygodne i uwieraja dydka,trzeba je poprawiac za czesto :D

Ale bielizna termoaktywna jest wygodna :p ;)

Mój tam nosi :)

Mój też mówi, że w kalesonach mu niewygodnie. Ja też nie lubię zakładać rajstop pod spodnie :)