Bo jest jej synem ? Chcialabys aby kiedyś twoj syn nie odzywal sie do ciebie jak pozna jakas dziewczyne ?

ale ona robi krzywde mi i dziecku swoim zachowaniem a co bedzie jesli zacznie na mnie nadawac a ja bogu ducha winna jestem? ja nie oczekuje od meza nie odzywac sie ale powiedziec to co czuje ja i on , bo sam mi mowi ze jej zachowanie jeste niewłasciwe a pozniej nie mowi i nie robi nic!

Roślina ma rację...Zabierz dziecko jedz do niej i z nią pogadasz..Już nie jeden raz czytałam TU na forum Twoje wpisy o tych listach..Powiem szczerze że musicie pogadac obie..Szczerze ..Powiedz jej co czujesz i ze nie chcesz żebyście były wrogami!
Baba na pewno zmięknie jak zobaczy że Tobie zależy..A może ona podchodzi do tego tak że to ty jesteś młodsza i to tobie powinno zależeć? Postaraj sie trochę bo tą zgryzotą nic nie zdziałasz..

Nie wiem czego Ty oczekujesz z takim bojowym nastawieniem , tego aby zostawila wasza rodzine w spokoju czy chcesz tego aby byla dobra babcia dla waszego dziecka .... zastanow sie , albo to olej bo do miłosci nikogo nie zmusisz , trudno dziecko bedzie miec jedna babcie mniej , albo sie jakoś z nia dogadaj ale bez wyrzutów , złość i urazona duma sa najgorszymi doradcami w takich przypadkach .

ja na Twoim miejscu miałam bym ją gdzieś . Skoro ma takie podejscie do Twojego dziecka to jest jej strata i niech zobaczy co traci . Ja bym sie w zyciu przed moja tesciowa nie płaszczyła. A tez miałam z nia duuze problemy . Jezeli Twoja nie jest Ci do niczego potrzebna to miej ja gdzies. Nie wiem moze ja mam złe podejscie , bo widzie ze niektóre Panie mowia zeby rozmawiac . Ja bym nie rozmawiala , bo skoro od poczatku miala Cie w dupie to rozmowa tego nie zmienisz . Poprostu Cie nie lubi i tyle . A Ty choc bys sie skichała to tego nie zmienisz . Boli ja to ze juz przestała byc najwazniejsza kobieta w zyciu swojego dziecka . Moja tez szlak trafiał jak sie moj wyprowadzał z domu i zamieszkał ze mna .