Kamilko, nie.

Pisałam o tym na blogu. Kłamie, kiedy coś przeskrobie. dzis maż znalazł pomidora sprzed 2 dni na ramie okiennej.

Moja siostra to też mału kłamczuszek. Byłam u mamy w niedzielę, Marysia nie chciała spać po południu (dużo ludzi w domu było) więc przez 2h prawie siędziałą w swoim pokoju, a jak się jej zapytałam 'I co Marysiu, pospałaś troszkę?' jej odpowiedz brzmiała 'No tak' xD a cały czas się zabawkami bawiła ;) Mama po prostu stara się jej tłumaczyć że nie wolno kłamać, ale i tak jej się zdaża to robić.

A ile Marysia ma lat, bo Adaś 6 i wie, co to znaczy kłamać i ze postępuje zle. Zawsze jesli przyzna się, kara jest lżejsza niż jak kłamie. Nie wiem więc dlaczego to robi.

No Marysia ma 2 lata i 2miesiące. Kurcze, ciężka sprawa, ale ja sama pamiętam że jak miałam 6-7 lat i jechałam z mamą na USG brzucha i mama się mnie pytała czy zjadłam śniadanie to skłamałam że tak, bo się bałam ż powinnam była to zrobić i jak powiem że nie to mama będzie zła. Może to taka dziecięca logika?

U nas to ewidentnie kłamanie, zeby ratować się przed karą. To inny kaliber zbrodni

Wiesz kłamie bo najwidoczniej sie boi ciebie nie kary. Chce zwrócić na siebie uwage żebyś wiecej go chwaliła za to co robi dobrze. 

Synek jest chwalony, dostaje nagrody. Jak przeskrobie cios to nic dziwnego, ze boi sie kary. Tylko kara jest surowsza, kiedy do tego klamie, wiec powinno go to nauczyc, ze klamstwo nie popłaca.

Mnie się boi ?  Nie biję, nie krzyczę.

Nie, ale może dlatego, że jeszcze nie wie co to kłamstwo :)

Szescioletnie dziecko już zdaje sobie sprawę co to kłamstwo . Porozmawiaj z nim na spokojnie o tym , spytaj sie dlaczego cię oszukuje . Jakie kary wobec niego stosujesz ?