mnie praktycznie dwa tygodnie po porodzie nic nie bolało,a już na pewno nie leciała z rany krew,także myślę że jednak powinnaś skonsultować to z lekarzem,powodzenia

4 miesiące... mi juz sie po miesiacu zagoiło.. moze idz do lekarza swojego z tym...

Według mnie to trochę za długo. Ja wprawdzie nie byłam nacinana ale popękałam i byłam szyta. Około 2-3 po porodzie nie było śladu po ranie. Powinnaś to skonsultować z lekarzem

a ja też dlugo czułam, też cos ok 4 m-cy pod koniec robiłam okłady z tantum rosa, szkoda, że tego wczesniej nie robiałam

ja do miesieca po porodzie czulam dyskonfort,potem bylo juz wszystko ok...nie saczyla sie zadna wydzielina a tym bardziej krew poweinnas udac sie do innego ginekologa,bo mnie tam mowiono ze to nie jest normalne i mialam obserwowac czy wlasnie nic sie tam nie dzieje

miałam aż 6 szwów, ale jakoś po miesiącu już się ładnie zagoiło, potem jeszcze czasami tak dziwnie swędziało i tyle. Podobnie jak dziewczyny, radzę skonsultować się z lekarzem, bo moim zdaniem już nie powinno być sączącej się krwi, może coś źle się goi? może jakaś infekcja?

Powinnas isc do lekarza mnie po tygodniu przestalo bolec.

Ech, chyba rzeczywiście pójdę do lekarza, ale innego bo mój się zarzekał, że wszystko ok. Po porodzie mogłam się normalnie ruszać dopiero po 5 tygodniach, w szpitalu wszystkie kobiety po porodzie chodziły normalnie a ja jak kaleka :/ jeszcze jak mnie szyli to jakiś lekarz do babki która zszywała "oj ja cię chyba będę musiał nauczyć jak się szyje..." mam nadzieję, że nie namieszali mi tam za bardzo :/

Mi się to wydaje dziwne, że rana nadal boli i krwawi...