« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adulka197
adulka197

2013-02-02 10:46

|

Poród i Połóg

Do czego można porównać bóle porodowe?

Zastanawiam sie czy jest on porownywalny, np. do wyrywanego zęba itp. Zostało mi jeszcze troszke czasu do porodu, ale już psychicznie próbuje do tego się nastawiać. Dziękuje z góry za odpowiedzi i pozdrawiam was Mamuśki ;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perla87
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
isia041091

ojjjj wyrywany ząb?:D to pikuś:) nie da się opisać tego bólu naprawdę;) zapewniam Cię ,że nigdy takiego nie przeżyłaś;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adulka197

ojjjj wyrywany ząb?:D to pikuś:) nie da się opisać tego bólu naprawdę;) zapewniam Cię ,że nigdy takiego nie przeżyłaś;)
miałam na myśli wyrywanie zęba na zywca, oczywiscie bez znieczulenia ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiamaj

To jak teksańska masakra piłą mechaniczną..:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martyna22

Podobno bóle porodowe można porównac do łamania kilku kości jednocześnie to wyobraź to sobie sobie :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marlencie3

Ból bez porównania...

nie wiem jak to jest, bo jeszcze nie rodziłam, ale PONOC szybko sie zapomina jak dzidziusia ci klada na brzuszek:).. naj wazniejsze jest nastawienie pozytywne:) pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martyna22

nie wiem jak to jest, bo jeszcze nie rodziłam, ale PONOC szybko sie zapomina jak dzidziusia ci klada na brzuszek:).. naj wazniejsze jest nastawienie pozytywne:) pozdrawiam
To prawda juz wtedy nic Cię nie boli :) masz swoje szczęście ;z)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

wielkie, obezwładniające Cię uczucie, przytłaczające wszystkie inne. Chwila, w której nie jestes już sobą, czujesz jak by Cię nie było. Jest tylko ból, który we wszystkim Cię ogranicza i przejmuje nad Toba kontrolę.. Trwa te swoje kilka-kilkanaście godzin (bo najbardziej bolą skurcze, a nie parcie ;)) i nagle... uf, jak reką odjął. Wracasz do siebie, kojarzysz co się dzieje i masz przy sobie.. swoje największe szczęście ! :) Piękne przeżycie. Nie bój się, da się to znieśc. Wystarczy pamiętac cały czas w jakim celu jest to robione i że niedługo juz się skończy i będziesz najszczęśliwasza na świecie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

Do niczego. Lecz ja wolę na porodówkę niż do stomatologa :) Rodziłam 45 minut pierwszy raz. Dasz radę.