« Powrót Następne pytanie »

2011-08-03 13:24

|

Rozwój dziecka

Do czego sluzy tak naprawde chodzik?

Ok pytanie jest głupie ale napiszcie mi.
Do czego to tak naprawde sluzy?
do tego by mama miala 5min dla siebie?
nauczyc dziecko chodzic?

Czy wkladanie niespelnia 6msc dziecka do chodzika jest dobre?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lp83

Sama sobie odpowiedziałaś na to pytanie.

dostalam minusy za to,ze zapytalam do czego to sluzy? fuck super. zaloze się,ze daly mi minusy mamy chodzikowe.

nie odp sobie na to pytanie.chcialabym wiedziec jakie to ma zastosowanie. ale jak widac. nie dowiem się,bo wieje jadem od was ostatnio. to nie forum schodzi na psy tylko uzytkowniczki

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja

jak dla mnie pytanie nie jest głupie ;P trzeba je zadać sprzedawcy w sklepie ciekawe co odpowie ;/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja

zadam je przy najbliższej okazji...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia30

Chyba raczej nie do nauki,a do "5 minut dla mamy".
Niektóre dzieci nie potrafią się choćby chwilę zająć sobą (czyt.Nicolas :)) dlatego gdy jestem sama wkładam go do chodzika na przysłowiową chwilkę (najdłużej pół godz) lub tylko po to zeby isc do kibelka czy zrobić sobie coś do zjedzenia itp..Mały nie chce usiedzieć w łóżeczku a w chodziku "rządzi".
Oczywiście nie od 6 miesiaca,my zaczęliśmy od 10 miesiąca i to po kilka minut bo mały nie siedział.
Ogólnie maly całymi dniami raczkuje po podłodze a chodzik mamy w awaryjnych sytuacjach )

Dziekuje Kasiu :) o taką mi odp chodzilo :) Jestem usatysfakcjonowana :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia2711

moja mała z chodzika korzystała niedlugo, doslownie przez miesiac chyba tak po 5-10 minut i sprawialo jej to wielka radosc, wiesz taka mozliwosc przemieszczania sie samodzielnie, po prostu taki niezalezny charakterek :) a pozniej zauwazylam ze zaczela jedna nozke przekrzywiac i tak dziwnie chodzic i chodzik poszedl w odstawke.
Wiec ja uwazam tak, jesli ktos chce, sluzy to jego dziecku, ok nie mam nic przeciwko, tym bardziej ze np moje dziecko na prawde to uwielbialo. Ale widze tez i złe strony wiec... niech kazda robi tak jak uwaza- w koncu to jej dziecko:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

wg mnie wkładanie dziecka do chodzika jest ok, pod warunkiem, ze samodzielnie siedzi i samo potrafi usiąść. super by było, gdyby już raczkowało. a dwa, że nie spędza w nim więcej czasu niż godzinę dziennie z przerwami.
ja bym się obawiała tego, że za bardzo obciąza mu to kręgosłup i utrwala nawyk chodzenia w nieprawidłowym wzorcu, bo wiadomo, ze inaczej się chodzi w chodziku, a inaczej bez. tak jak koleżanka wyżej pisała, że dziecko źle stópkę stawiało.

a słuzy pewnie raz temu, ze daje kontrolę nad tym, co dziecko robi i ma się te swoje 5 minut, a dwa, że daje dziecku radochę z tego, zę może się przemieszczać tam, gdzie chce. chociaż jak raczkuje, to wg mnie ma większą radochę, bo ma więcej swobody.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulek

Ja Ci powiem tak..zaczęła m Kube wkładać jak miał prawie 10 miesięcy.Uwielbiała w nim siedzieć,nie jeźdić.Dawałam mu zabawki na ten stoliczek i dziecka nie było.
Góra siedział sobie tak pół godzinki.Mogłam wtedy spokojnie zrobić obiad!!!
Możecie mnie zminusować,zwyzywać ale naprawdę był mi Bardzo pomocny!
Moje dziecko jest ciagle w ruchu więć on ratował mi życie.W łóżeczku za nic w świecie nie chciał siedzieć.
Po jakimś czasie dopiero zaczął czaić o co w nim chodzi i buszował w nim.Minął miesiąc i już go nie używamy...
Także takie jest moje streszczenie chodzikowe.
Nie wiem czy o to Ci chodziło ale mam nadzieję,że tak;))
Pozdrawiam!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aurelia

Ja mam troje już odchowanych dzieci i żadnego nie wkładałam do chodzika.Jestem przeciwniczką chodzików.Moi chłopcy raczkowali po całym mieszkaniu,a ja nie narzekałam.Wkładanie półrocznego dziecka,które jeszcze nie potrafi sztywno siedzieć do chodzika to wg mnie czysta głupota,a każdy lekarz czy pediatra czy ortopeda to potwierdzi.A mama ,która chce mieć 5 min dla siebie niech da tatusiowi dzieciaczka do zabawy i gotowe.:)Ja osobiście czas dla siebie miałam i mam do tej pory z samego rana jak jeszcze śpią i wieczorem jak już wszystkie moje pociechy są w łóżkach. Pytanie wydaje mi się jak najbardziej trafione :)