ja straciłam w 1,5 miesiąca. tzn jeszcze mi z 2 kg zostało, ale nie przejmuję się tym - bo to chyba waga piersi :P

Nie jem chleba - tylko pieczywo chrupkie sonko. Nie używam masła. Nie jest tłustych potraw. Ściśle się trzymam jedzenia zalecanych produktów dla kobiet karmiących. Do tego tak jemy z mężem bo chcę/on chce schudnąć bo do najszczuplejszych nie należy :) A my poznaliśmy się jak nosił rozmiar M a teraz XL :P

Dużo noszę małęgo na rękach- tańczę z nim, śpiewam bo często mi płacze. W sumie myślę, że najwięcej dzięki temu udało mi się tak szybko zrzucić :)

Poza tym jem często a mało :) tak, żebym nie chodziła głodna :)

W pierwszej ciazy przytylam 23kg i ogolnie mowiac olalam sprawe bo nic z tym nie robilam. Potem dorzucilam jeszcze kilosy z 2ciazy, tak ze troche sie uzbieralo :P
Ostatnio wkoncu sie za siebie wzielam i z 83,3kg zrzucilam do 68,8 :) potem przyszly swieta i strasznie sobie pofolgowalam, ale od 3miesiecy moja waga jest na poziomie 70kg :)

Robisz najwiekszy blad nie jedzac sniadania! Sniadanie jest najwazniejsze i powinno sie je zjesc najwieksze, zeby organizm zaczal Ci pracowac i trawic, poza tym w ciagu dnia to spalisz.

Jak chcesz to wysle Ci na prv dokladnie jak mi sie udalo schudnac :) mysle ze przy karmieniu tez bedziesz mogla ta diete zastosowac, bo jest zdrowa, zadnych tabletek i innego syfu z reklam :) Poprostu madrze jesc :) i najwazniejsze KONSEKWENCJA! :)

w ciazy z corka przytylam ponad 30 kg,tylko umnie to wiecej kilogramow byla woda,w 3 dobie po porodzie na plusie bylo tylko 12 kg,polowe zgubilm w ciazu 2/3pierwszych miesiecy,pozniej waga sie na chwile zatrzymala ale juz 6m po porodzie wazylam 5kg mniej jak przed ciaza...nic nie robilam by schudnac,karmilam tak jak tu i mialam mega apetyt,polozna kazal jesc -nie przejadac sie ale jesc 5 stalych niezbyt obfitych posilkow,bo wtedy organizm nie bedzie musila odkladac tluszczu w organizmie tylko na bierzaco spala to co sie zjada i gdy mu brakuje dobiera z tluszczu gromadzonego w czasie ciazy....tylko trzeba tez podkreslic to ze nie zawsze samo karmienie pomoze w zgubieniu kg,czasem trzeba sie troche poruszac, 2 razy w tyg basen,nikomu napewno nie zaszkodzi

w ciazy przytyłam 25 kg. z 55 do 80 :/ po porodzie spadło tylko 7, w pierwszych dwoch- trzech tygodniach kolejne 8. 10 zostało i waga sie wtedy zatrzymała, wiec ograniczyłam chleb, makaron.. na rzecz warzyw, kurczaka smazonego- na piersi duszone, ogólnie miesa bez panierki, duzo sałatek i jak najmniej słodyczy. Wiecej ruszam sie przy Małym, ale nic specjalnego i teraz jestem jeszcze na plusie 5.. Ważę sie co 2 tygodnie i za kazdym razem jestem ok 1kg lżejsza. Mieszczę sie już w wiekszośc ciuchów sprzed ciąży, tyle że na brzuszku skóra troche jest niefajna:( kupiłam takie modelujace gatki z wysokim stanem i jest znośnie. Do urlopu mam jeszcze 2 miesiące wiec te 5 kg powinnam zdażyc zrzucic. Powinnas jeść śniadanie i raczej regularne posiłki zeby organizm nie "chomikował" na później bo tak sie dzieje gdy raz jesz duzo raz mało i nieregularnie.. robi sobie wtedy zapasy tłuszczyku :/ Nie wiem co Ci doradzić.. troche to zalezy tez od organizmu.. jednym chudnie sie łatwiej, innym trudniej.. ale napewno słodycze Ci nie pomogą :)

chyba własnie dlatego waga sie u Ciebie zatrzymała.. bo za szybko chciałas schudnąć i zaczełaś jesc nieregularnie.. tak jak kolezanka pisala nade mną 4-5 posiłków to podstawa zeby organizm spalał na bieząco a nie odkładał na potem..

przytyłam 22 kg, ważyłam 70 na koncu, a teraz 3 miesiące po ważę 52 kg ;)

gosiaiemi czekam na wiadomość na priv :) z góry dziękuję. Bo jak narazie ja to wszystko wiem,że trzeba 5 małych posiłków-tak jadłam, ale nie skutkowało,więc teraz jem mniej poprostu..
codziennie robię kilka ładnych kilometrów z wózkiem-zasuwam tak,że pot mi po dupie spływa! Oprócz tego rowerek i brzuszki a wcale lepiej nie wyglądam :)
gdybym nie karmiła, to diete dukana mam sprawdzoną,a tak to już nie wiem..
A na basen który tu mamy, bałabym się iść żeby jakiegoś grzyba złapać..woda aż śmierdzi,więc dziękuję ;/

Przytyłam 25 kilo , zrzucilam wszystko w coś kolo 5-6 miesięcy , nic nie robilam :) ale ja nie karmilam piersia .