Moja szwagierka woziła mała w gondoli 6 miesięcy a później już była za mała gondolka :)

do około 4-5miesiąca. o ile mozna to nazwac wożeniem, bo mała czesto chorowała i rzadko kiedy wychodziłysmy na spacer. pozniej zaczeła sie wkurzac,ze lezy i nic nie widzi, to przesadziłam ja w fotelik, tam tez bylo jej ciasno i oto tak wylądowałyśmy w spacerówce

My ciągle się wozimy w gondoli, przesiądziemy się na spacerówkę jak mały wyrośnie, albo zacznie denerwować przez to ciągłe leżenie ;)

moja sąsiadka woziła synka 11 miesięcy... nie wiem, jak to zrobiła, bo gondolka nie jest jakaś duża. mały urodził się w maju tamtego roku a dopiero niedawno zauważyłam, że zmieniła na spacerówkę. na spacery chodziła przynajmniej 2 razy dziennie :)

przesadziłam Marysie do spacerówki jak zaczęła stabilnie siedzieć. Najpierw nauczyła siedzieć w gondoli z podparciem a jak przestała się przewracać na boki zmieniłyśmy na spacerówkę. Miała dokładnie 7 miesięcy i jeden dzień ;)

ja zrezygnowalam gdy moja cora zaczela siadac

moja mała ma za 4 dni 7 miesięcy i tak pytam bo my nadal w gondoli, mam na szczęście wielka gondolę z podparciem, wiec jak jej sie nudzi leżenie to siadamy, ale ogólnie jak śpi w niej to może się wygodnie rozłożyć. Nie dość że jest długa to także szeroka i głęboka. Kocham swój wózeczek :)

8 miesięcy. synek ciągle się mieścił, więc do końca zimy używaliśmy gondoli, tylko z podniesionym oparciem, a jemu to pasowało. a na wiosnę do spacerówki.

Mała miała jakoś 6 miesięcy jak się przesiadłyśmy do spacerówki. Dotykała już główką i nogami końców :) Ale czekałyśmy aż będzie cieplej