Ja miałam dokładnie tak samo przez miesiąc waga stała w miejscu i teraz znowu spada. Też nie stosuję diety i ćwiczę 5/6 x w tygodniu.

Jeżeli ćwiczysz systematycznie to wyrzuć wagę i mierz się.
Ja mam to samo :D Startowałam w październiku z wagą 59kg, a dzisiaj mam 55kg. Tylko 4 kg spadło, a zmiana ciała nieziemska i cm w chu chu poleciało. Możesz sobie zbilansować dietę. Ogranicz węgle. Daj kopa organizmowi bo prawdopodobnie masz zastój. Ja osattnio 1,5 mc stałam w miejscu. Przy każdym odchudzanku prędzej czy później on się pojawia. Także teraz musisz się uzbroić w cierpliwość i nie poddawać się :) W końcu ruszy. U mnie ruszyło jak obniżyłam delikatnie kcal i węgle. :)

Nie patrz na wagę. Ja ćwiczę od grudnia, bez diety jakiejś specjalnej. Z wagi zleciało jakieś 3 kg ( tylko!!!!) i stoi...ale za to cm poleciały i widać, że zeszczuplałam i to dużo - mam tutaj na myśli głównie brzuch, bo na tym się skupiam. Pupę ćwiczę dodatkowo. Do tego od 2 m-cy chodzę na kijki i zaczęłam sezon rowerowy.
Dużo Ci kg zleciało!!!

Sa dwie opcje...1. waga stoi bo chociaz pozbywasz sie tkanki tluszczowej, to cwiczac rozwijasz miesnie. Waga nie jest najwazniejsza tylko centymetry ktore tracisz;) lub 2. to chwilowy postój. Czesto tak jest ze po jakims czasie organizm musi zmienic obroty, wyregulowac na nowo przemiane materii wtedy wlasnie waga stoi w miejscu. Po jakims czasie zacznie znowu leciec w dol