« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosia1807
gosia1807

2013-09-10 08:30

|

Poród i Połóg

Do mam do cesarskim cięciu.

Jak dochodziłyście do siebie po CC?!

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ankak

pierwszy tydz. najgorszy potem było coraz lepiej

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jk1606

Ja bardzo szybko doszłam do siebie. Pierwsze dwa dni były ciężkie, ale już nawet o tym nie pamiętam. Zobaczymy jak będzie teraz :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

Bardzo szybko doszlam do siebie,corke miałam calutki czas przy sobie (przez caly szpitalny pobyt) i nie miałam większych problemow żeby sie nią zajmować,a nikt mi w tym nie pomagal. Po 6 dniach od CC wybrałam się na zakupy,a po dwoch tyg od CC praktycznie nic mnie już nie bolało.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anna24454

bardzo szybko i bardzo fajnie przeszłam cesarke teraz tzn 5tyg temu:)powodzenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
1984jk

Najgorsze było pierwsze wstawanie z łóżka. Po tygodniu doszłam do siebie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

było strasznie, doszłam do siebie w ciągu tygodnia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulax3

Bardzo szybko doszłam do siebie po cc, ale najgorszy był pierwszy dzień po niej jak musiałam wstać, a później leciało jak z górki.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madelka

Szybko doszłam do siebie :) miałam cesarke w pon po południu a we wtorek juz dosyć śmigałam :)położne mowily żeby zaciskać zęby i wstawac i chodzić mimo bólu, wtedy szybciej człowiek dochodzi do siebie :) cieżko tylko było sie schylać i porzadnie wykąpać ale dasz rade :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nowaja

pierwszy tydzien to koszmar, przemywanie rany, wstawanie, podnoszenie. ok 2 tygodnia odetchnełam, prysznic nie był katorga i mogłam włożyć już jeansy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
santy

Ja bardzo źle, przecięli mi nerw na brzuchu z prawej strony i miałam wrażenie że wiszę na haku w rzeźni. Niestety szpital raczył mnie wyłącznie ketonalem. Dochodziłam do siebie ok. tygodnia na szczęście, ale przez pierwsze 4 dni bałam się poruszyć, a jak miałam iść do toalety to 5 razy się zastanawiałam. Robiłam kroczki po 5 cm-ów.