i 4 i 5 :) musi mieć swój kocyk i musi być mruczenie kołysanki :) wtedy zasypia ładnie :) w dzień troche gorzej bo, trzeba chwilę ponosic:)

Kurczę, małam jeszcze dodac odpowiedź, że kilka na raz z powyższych, a zapomniałam... :/

zazwyczaj leży sobie sam z rączkami do góry i sobie zwyczajnie zasypia, czasem jak popłakuje to go głaszcze, dotykam caluje i sobie zasypia ale najczęsciej to sam zasnie

uwielbia jak sie ja smyra po pleckach:)

jak byl mniejszy to wlaczalam projektor z kolysankami i mial ze soba swoj ulubiony maly kocyk ,dostawal butle i usypial .teraz kladzie sie sam nad gdzies maly kocyk sie placze obok niego :) plus  fura innych ulubionych misow ,czasem zabiera ze soba do spania ulubiona zabawke ktora wlasnie sie bawil np ostatnio usna z zstawem  play doh przytulal pudelko :) eh

zestaw czyli pieluszka tetrowa do miziania, i smoczek, czasem idzie sam do pokoju, wchodzi do łóżeczka i śpi :)

Z usypianiem było różnie i dość długa droga, ale jak doszlismy do tego zasypiania na prawdę samemu to wypija mleko, dostaje smoczek i pielusię i zasypia sam. Raz zasypia odrazu przy raz troszkę się powierci ze smoczkiem i pieluchą i usypia "w locie"

Jak jest mega zmęczony to zaśnie i na siedząco, wystarczy go przełożyć do łóżeczka. Z reguly zaraz po kąpieli ląduje w wózku, dostaje butle i lekko bujany odpływa. Czasami jak jest mocno nie-spiący to ja go bujam aż padnie. W dzień pada sam, wystarczy go przełożyć czy do wózka czy do łóżeczka.