« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
0owl0
0owl0

2013-12-11 14:07

|

Niemowlęta

Do mam dzieci ze skazą białkową. Maści i płyny.

Okazało się, że Jasiek ma skazę. Cóż, trudno, dostaliśmy pepti i jakoś żyjemy dalej. Ale ale... Ma okropne, suche plamy na buźce. Czym smarowałyście zmiany, żeby szybciej dzieciaczek doszedł do siebie. Kąpię go w oillatum baby, ale jeszcze coś na tą buziulę by się przydało.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Dokładnie, co lekarz to opinia. Pierwszy pediatra u którego byłam jak Jasiek miał 1,5 miesiąca powiedział, że skoro od dwóch tygodni (tyle wtedy go karmiłam) jest na NANie to niemożliwe, że to skaza. I powiedział, że co to za płyn DZIDZIUŚ, że mam kupić Lovelę. Lovela okazała się pomyłką, zmiany przybrały na sile. Drugi pediatra stwierdził, że to NA PEWNO nie alergia pokarmowa, że mam przyglądać się proszkom i płynom. Zmieniłam wtedy Oilatum na Hippa i jak przestałam natłuszczać przez lekarza idiotę to Jaśkowi zrobiła się dosłownie skorupa na główce i buzi. A krostki i suche plamy przeniosły się na ramionka, brzuszek, nóżki... :(( Wtedy trafiłam do trzeciej pani doktor, która od razu powiedziała, ze to skaza w dodatku zbyt późno stwierdzona i przepisała Bebilon PEPTI (było to wczoraj). Czekam na efekt więc... Ale z tego co słyszałam na poprawę trzeba czekac nawet do tygodnia a całkowite wyleczenie może być po miesiącu, dlatego chciałabym ulżyć malutkowi i pytam o maści którymi mogę smarować swędzącą buźkę, bo pani dr. stwierdziła tylko żeby natłuszczać (czym?) i kąpać w emolientach.
Ja do dziś mam cala serie masci z czasów bardzo sporej suchości na twarzy syna z Emolium - Krem specjalny i Krem trojaktywny, bardzo był maly mój Kubus kiedy go tym smarowałam i polecam.

A ze zmianami skórnymi nie chodzi się dziewczyny do pediatry bo to o kant dupdy za przeproszeniem, żaden z nich się nie zna bo nie maja specjalizacji takiej, albo oleja albo przepiszą masc ze sterydami, od razu na konsultacje do dermatologa i jak cos stwierdzi ze zmiany alergiczne to do alergologa! ja jakbym miała swojej pediatry od syna sluchac (tej 1 do której chodziliśmy ) to biedny ten mój synus by był, dobrze ze miałam matczyna intuicje w tej kwestii no ale to nie o tym miało być..
Kasia .. u nas wlasnei tak było. 2,5 miesiecznemu synkowi zaleciłą pani dr maść ze sterydami. Jak wykupilam i zobaczyla co to, to sobie darowałam.

OowlO, rzeczywiscie za ok tydzień zobaczysz poprawę. Do tej pory odpowiedniapielęgnacja. W aptekach mają probki kremu z emolium. Moze warto sporbowac zanim kupisz?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Ok wiec u nas skaze wykryto dosyc wczesnie, Pola byla na. Nutramigenie bo pepti nie pomagalo. Jesli twoje dziecko ma plamy na twarzy czy biegunke to znaczy ze pepti nei wystarcza i trzeba wprowadzic nutramigen.

Pola na Nutramigenie nie miala zadnych plam ani biegunek. Jak skonczyla poltora roku wprowadzalam jej normalne mm. Teraz pije juz zwykle mm bez domieszek Nutramigenu. Niestety skaza jest nadal tylko duzo mniejsza, ale musze dawkowac mleko, bo jak wypije za duzo od razu biegunka i plamy na twarzy. Nigdy nie smarowalam jej niczym skory, po prostu wycofuje mleko wtedy na jakis czas i zaczynam podawac po tygodniu w mniejszych ilosciach.
Synek do konca 2 roku zycia był na nutramigenie. Teraz nie pije mleka , a ma 5,5 roku. Skoro ekspozycja sie nie powiodla ( biegunki) , to moim zdaniem nie powinnaś podawać córci w ogole białka krowiego :-(.
No widzisz, a mnie lekarz powiedzial, ze do 3 roku zycia moze minac skaza i ze jesli moge kontrolowac objawy i podawac tyle zeby nie wystepowaly to mam dawac bialko w takich ilosciach jakie. Pola toleruje. Powiedzial mi, ze jesli nei podaje sie go wcale to dziecko do konca zycia juz nie bedzie moglo go przyjmowac, a tak mozliwe ze kiedys problem zniknie.

Nie wiem gdzie jest prawda, jak widac co lekarz to opinia.
A tak Ci zalecił alergolog? Nasza pani dr uczulała nas, zeby całkowicie wyeleminować białko ( nawet niewielekie ilości alergenu niewelują całą dietę 0 synek no nie mogł serwatki ani kwasu melkowego, ktory można bylo znależć np w landrynkach), a potem na konkretne jej wskazanie robi się próbę i obserwuje. Jeśli objawy się powtórzą niestety - powrót do 100% diety, a za jakiś czas znowu proba. Poza tym u staszego dziecka , tak jak Twoje, zamiast mleka wprowadza się najpierw małso, potem twarożek w niewieliej ilości, następnie jogurt, a potem dopiero mm i białko jaja kurzego.

Wydaje mi sie , ze mam duze doswiadczenei w tej dziedzinie bo od 5 lat z tym walczymy. Polecam strony, ktore wkleilam w poradniku opisujac nasza historie.

Dodam, ze zle leczona alergioa moze prowadzić do astmy:-(. Znam taki przypadek niestety.