Ja pomiędzy wargami tylko bardzo dokładnie myję i odchylam, żeby nic nie zostało. Raczej tam w środku nie smaruję niczym, ew. na początku smarowałam oliwką, bo istnieje ryzyko zrastania (synechii). Teraz sporadycznie to robię. Kremem przeciwko odparzeniom smaruję jedynie zewnętrzną część, która bezpośrednio dotyka pieluszki.

Moja ma 3 miesiące i jak na razie nic takiego nie zauważyłam.
Ja smaruje córce pośladki pachwiny i delikatnie wargi sromowe.

Żadnych upławów nie zauważyłam.Niczym nie smaruję bo nie ma podrażnionej skórki.

W szpitalu nie kazali pipuszki ruszac w zaden sposob,chodzi o wargi.

Ja początkowo nie ruszałam (bo w szpitalu powiedzieli, ze nie można), a później żałowałam, bo takie jej się tam resztki nazbierały, że koniec :/ Na początku (w 1 miesiącu życia córeczki) miała upławy. Lekarz kazał psikać octaniseptem i czymś tam do oczu :p

Od samego początku myłam pierwsze swoimi płatkami kosmetycznymi i wodą tę część bo widziałam biały nalot i bardzo mnie drażnił,teraz ma mała 2,5 roku więc wie,że w wannie ma zrobić rozkrok i umyć pipe-fajnie jej to wychodzi:)Nie smarowałam jej niczym tam w środku między wargami.

Mi położna mówiła jak ją o to pytałam że to są jeszcze resztki hormonów i żeby tego na siłę nie czyścić z czasem zniknie..

mają 3 i pół mies.
czasem im się coś takiego pojawia białego i mnie to drażni bo może źle je pielęgnuję i to nie są już hormony .A boję się żeby jaki stan zapalny się nie zrobił ,przy czym nie mają pipuszki czerwonej czy podrażnionej