Przyzwyczai sie z czasem;) moja też z początku ściągała spinki i gumki. Teraz już ją nie interesdują

ja nie mialam problemow moja nic nie sciaga jesli chodzi o gumki czy spini nie lubi natomiast opasek:)

moja urodziła się z długimi włosami które się nie wytarły więc szybko miała gumeczki na główce i do tej pory uwielbia się czesać:)

Moja mi teraz mowi, ze miala tak ze mną;) zaczęła mnie czesac przed dużym lustrem, tak bym wszystko widziala i od tamtej pory niby juz nie sciagalam gumek z glowy.

Jeszcze nie nosi gumeczek i spinek, ale sadze, ze bylyby zdjete szybciej niz zalozone;-)

Zakładaj to się przyzwyczai w końcu :) moja też ściągała od razu jak jej założyłam a teraz jak jej spinkę przypnę to łazi i łazi w niej ale w końcu też ściągnie :)

Wybieraj male i przede wszystkim lekkie spineczki, gumki polecam takie malutkie gumowe sorry za porównanie, ale jak fla yorków , te sa delikatne i ich nie ściąga :) no i super włoski trzymają :)

Oj moja też wszystko ściagala, albo nie dawała dobie wcale zapiąc, a włosy na oczach ciągle miała..
Zachęcałam Ją na zasadzie przekupywania - jak mówiła, że chce coś ode mnie, to mówilam, że Jej to dam/zrobię, ale jesli najpierw da sobie zapiąc spinkę. I tłumaczyłam, ale tylko raz, dlaczego musimy to zrobic.
Zapinałam sobie też spinki.
Oraz zapinałyśmy spinki czy zakładałyśmy gumki lalom i pluszakom.
No i szybko czyms zajmowałam, żeby o nich zapomniała.
Od roczku miała już taki włoski, które trzeba było spinac..
I za czasem się Jej spodobało, przestała protestowac, ale dopiero od jakiegoś tygodnia w sumie, jak się budzi, to od razu włoski odgarnia i pokazuje, żeby Jej spiąc ;)