jem wszystko (no, oprócz cytrusów i orzechów). Małej nic nie szkodzi ;)

ja jem prince polo czekoladowe i wszysko jest ok

właśnie obrzeram się pizza :D

Tinusia, ja od miesiąca jem co chcę oprócz wzdymających, alkoholu i frytek ;P
Odkryłam co małego uczula - jabłka i zwykłe mm ;) i to tyle co nie mogę ja jeść i co mały.
Czekoladę jem, pierogi z truskawkami.
No w sumie to na cytrusy jakoś nie mam ochoty to jeszcze nie wiem czy przeszkadzają Marcelkowi.

Metoda prób i błędów w moim przypadku się sprawdziła :)

a pizzę jesz z pieczarkami?


Ponoć grzyby są cholernie szkodliwe dla dzieciaczków i w ogóle nie powinny ich jeść do któregoś tam roku życia.

Ja muszę dodać do listy rzeczy zakazanych właśnie grzybki.

Tak wiem,ze grzyby,orzechy,kakao najbardziej uczulają i nie jadam tego,oczywiście alkoholu też nie pije ale to oczywiste:)

Karmilam 30 miesiecy i jadlam wszystko, ograniczalam tylko truskawki i kiszonki (ogorki, kapuste) ani razu dziecko nie mialo kolki czy problemow z trawieniem. Wiec jedz na zdrowie i nie martw sie. Smacznego.

ja już od dłuższego czasu jem wszystko :) oprócz cytrusów i rzeczy wzdymających. jem czekoladę normalnie, piję kawę, jem słodycze, ciastka, pizzę (ale wybieram tę bez pieczarek), kiełbaskę z grilla, jogurty... małej nic nie jest ;) Nie miej wyrzutów sumienia.

nie przestrzegalam zadnej diety,jadlam cytrusy,czekoladki inne"zakazane rzeczy"ale wczesniej wprowadzlam wszystko pomalu do diety...nie jest tak ze takich rzeczy masz nie jesc ale unikac lub powoli wprowadzac jesli dziecko wykazuje do nich alergjie,jesli jest ok to jesz to smialo:)

Mój syn kiedy skończył 2 miesiące zaczęłam jeść wszystko po troche na co miałam ochotę czekoladę, pizze, orzechy, piłam kakao, robiłam lody z mrożonymi truskawkami i nic mu nie było teraz ma skończone 4 miesiące i sie nawet nie zastanawiam czy to moge zjeść czy nie, oczywiście nie jem wzdymających warzyw ale ostatnio sie skusiłam na odrobinę surówki z kiszonej kapusty:)