Tak, nie raz był tylko "wywiad" i skierowanie na kolejne badania, dłużej się oczekałam w kolejce niż spędziłam w tym gabinecie ;P

W sumie źle odpowiedziałam. Cały czas chodziłam do jednego gina na nfz i u niego na każdej wizycie i badanie ginekologicznie i USG, tzn w ciąży akurat nie było na każdej wizycie USG ale nie było to konieczne. Dopiero jak raz poszłam do innej ginekolog, był tylko wywiad i zleciła badania z krwi, tyle.

Ok raz jak zmieniłam tabletki anty bo przednie mi nie pasowały

Na początku ciąży chodziłam do jednej na NFZ to USG miałam na każdej wizycie i na 5wizyt cztery razy badała mnie na fotelu, z tym że wizyty miałam coraz żadziej najpierw w 9 tc później 11,13,18,24tc i następną wizytę miałam chyba na 30/31tydzień umówioną ale zmieniłam miasto więc i lekarza. A tu są tylko trzy USG w trakcie całej ciąży i trafiłam akurat na ostatnie w 30 tc. Badanie na fotelu na każdej wizycie i do tego słucha tętna dziecka. Ps. Tu wg w gabinecie nie ma urządzenia do USG tylko jest wypisywane skierowanie na dany dzień i daną godzinę i w innym gabinecie ale w jednym budynku(szpital) mam nadzieję że za bardzo nie namieszałam :-)

W pierwszej ciąży byłam na fotelu raz, raz jedyny , ale USG miałam zawsze. Teraz badanie na fotelu mam na każdej wizycie od 35 tc i zawsze USG.

Pierwsze badanie na fotelu miałam tydzień temu. A usg miałam 5 razy na całą ciążę.

1 ciąża na NFZ za każdym razem byłam badana, usg prawie co wizytę

W pierwszej ciąży badał mnie na każdej wizycie, a USG miałam robione 3 razy... Teraz mam ginekologa takiego ze jak poproszę to zrobi mi USG a mnie na fotelu nie bada ;)

Badanie mam jak jest potrzeba albo po chyba 30 tc... Usg na każdej wizycie.. Wsio na NFZ

Ostatnio zakładaliśmy kartę ciąży więc nie było badania, USG mam jeszcze dwa w 22tc i 32 tc. A czy będzie mnie badał na każdej wizycie to nie pamiętam...