Moja znajoma karmila tak 9 miesięcy i karmilaby dalej ale dostała zapalenia piersi i wylądowała w szpitalu i niestety dostała leki na zanik

Jedna znajoma karmila tak ok. 10 miesiecy, tylko ona miala wyjatkowa duzo pokarmu, jeszcze zamrazala. Druga kolezanka dala rade tak 6 tygodni i pokarm powoli zaczal zanikac

Karmiłam tak 7tygodni i pewnie bym karmiła dłuźej ale mały odrzucił moje mleko bo zaczęłam brać tabletki anty i musiały zmienić smak mleka.

Moja kumpela karmiła tak 8 miesiecy .

Mysle, ze z pokarmem bedzie na dobrym poziomie bo aktualnie z kednego odciagania mam nawet nie raz 200 ml a z tego Adas zje max 100 ml jak na raty sie karmi. Teraz mam w lodowce zapas dwoch butli. Moze sie uda pezetrzymac i nie rozleniwiac sie ;) z kilku miesiecy bym sie cieszyla do czasu jak sie unormuje pogoda i jego uklad trawienny. Bo po Antku panicznie boje sie kolek..

Moja siostra karmiła tak 4,5 msca, ale później dostała zapalenia, trafiła do szpitala i po tym skończyła swoją przygodę z karmieniem, ale mi się wydaje, że ona poprostu za dużo odciagala, zawsze na maksa

Bratowa tak karmila pol roku bo mala jest wczesniakiem 2 miesiace lezala w szpitalu i nie chciala po powrocie piersi

Koleżanka karmila tak pół roku, ja też miałam taką wizję ale udało się i mały je z cycusia.