« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klemcia124
klemcia124

2011-05-09 21:54

|

Pozostałe

Do mam które maja psa i mieszkaja w bloku..?!

Dziewczyny jak wychodzicie z psem jak jestescie same w domu z dzieckiem?? Ja sie zastanawiam jak ja bd wychodzic.. sama zostawiac jak spi i wychodzic na 5min? troche strach.. mysle nad kupnem niani ale nie wiem czy too sie sprawdzi.. Tez mysle nad chusta albo czyms podobnym ale czy za kazdym razem brac dziecko oj nie wiem.. w sumie poki A nie wroci z pracy to bd gdzies z psem szla 2 gora 3 razy.. Nie dlugo zabieramy mojego pieska od mamy i nie wiem jak to bd... A jak jest u Was ?? Pozdrawiam

Odpowiedzi

biorę małą w wózek, psa na smycz i śmigamy po osiedlu :) problem polega na tym, że musimy chodzić tam, gdzie chodnik, więc pies się nie wybiega, ale na "biegi" chodzi z nim mój tata :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pauliiinus

wiem, ze to troche okrutne z mojej strony, ale odkąd urodzil sie maly to ja nie wychodze z psem, tzn maja sie przyzwyczaila , ze G wyjdzie z nia rano przed praca i potem jak wroci, choc czasami zdarza sie , ze i my(ja i dziecko) wychodzac na spacer bierzemy ze soba psa( w reku trzymam smycz i prowadze wozek), tak bylo jak Misiek byl maly a teraz jak jest wiekszy to bedziemy brac pieska ze soba:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klemcia124

Ja niestety z wozkiem z psem nie pojde bo mam duzego psa i za energicznego ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiktoria25

Nasza sunia od zawsze wychodzi na spacer 3razy dziennie, rano w południe i wieczorem. Przeważnie raz dziennie przypada mi wyjść z nią,wiec robię to jak idę z dziećmi na spacer-najpierw 20min z pieskiem, później piesek do domu a my dalej na spacerek. Jak była brzydka pogoda to brałam córcię w nosidło, na to ponczo, sunię na smycz i gotowe, zdarzyło nam sie nawet pod parasolem chodzić ale wtedy to tylko chwilkę :)

Ja niestety z wozkiem z psem nie pojde bo mam duzego psa i za energicznego ;)
no ja mam małego sznaucerka, wiekowego zresztą, więc nie mamy problemu. wiesz co, moja mama robiła jeszcze inaczej jak bawiła moją siostrzenicę- mieszkamy na parterze, więc jak Zosia spała, to mama uszczelniała okno w pokoju, w którym drzemała, wychodziła z psem i stała pod oknem, a piesio się załatwiał (wiadomo, że to nie to samo, co spacer, ale zawsze coś). w razie, gdyby się obudziła i płakała, to mama by usłyszała i poszła do domu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry

Zawijam Agatkę w chustę i śmigam na dlugie spacery trzy razy dziennie. Mieszkam na 4 piętrze bez windy :///

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77

Ja też mam dużego i energicznego psa a mieszkam na 4 piętrze więc kupiliśmy na początku chustę kółkową z Bebe Lulu a teraz mamy nosidełko z baby bjorn model activ rewelacja i jak idziemy na spacer to pies wybiegany i mały dotleniony. polecam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
yenefer

zostawianie malucha samego nawet na 5 min nie polecam ! my tez mamy pieska ..teraz jak jest ladna pogoda to nie ma problemu bo chodzimy z malym 2 razy dziennie na spacer i Roxy idzie znami ..chodzimy po calej okolicy i chodzi bez smyczy przy wozku .. a w zimie bylo gorzej ..jak nie szla z malmy na spacer to piesek byl rano o 7 z mężem ..a pozniej o 17 jak mąż wracal ..czasami kolega sąsiad przychodzil do malego jak spal a ja wychodzilam z nia na szybki spacer ..mysle ze na szybki spacer to chusta lub nosidelko sie sprawdzi ..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
noma

Ja chodzę z psem na smyczy i małym w wózku.
zuza77 nie boisz się,że Cię pies piciagnie i przewrócisz się z maleństwem. Bo ja sie boje(chociaż do tej pory jeszcze mnie pies nie wywrócił),że razem z małym się moge przewrócić i dlatego nie wychodzę z nim w chuście na spacer z psem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ala321

och ja robie tak, zakupiliśmy nianie z 2 km zasiegiem, zanim sie mały urodził, sprawdzilismy zasieg gdzie moge z psem chodzic aby byc pewnym ze w razie czego napewno usłysze malucha, niestety mój maż pracuje za granicą i 4 tygodnie jest w domu wtedy on tylko wychodzi z psem, a 4 tygodnie jestem sama, wiec ten obowiązek przypada mi, i innego wyjscia niz niania elektroniczna nie mam, zazwyczaj wyglada to tak ze mały robi sobie drzemki ok 10-11 i spi ok 1h, wtedy wychodze pierwszy raz, potem ok 16 no i ostatni na wieczór, zawsze jak mały spi. raz zdarzyło mi sie zabrac małego w chuscie, ale mam duzego i mega energicznego psa i nie był to miły spacer, dlatego zawsze staram sie trzymac stałe pory drzemek.