Ja wybrałam cc. Wkładanie cewnika,i inne rzeczy nie były mi straszne przy moich mega skurczach. Miałam narkozę. Drugą też wybrałam cc. Wiedziałam kiedy to nastąpi. Moja Mama musiała specjalnie przyjechać 200 km żeby zająć się moją Córką więc też nie chciałam czekać i myśleć kiedy zacznę rodzic i kto zajmie się Córką,nie mamy tu nikogo kto mógłby się nią zająć. Niestety przy drugiej cc cewnik był koszmarem,i obudziłam się jak skończyli mnie zszywać i wkładali jakieś globulki a nie podali jeszcze kroplówki przeciwbólowej,wiłam się na stole z bólu. Ale zapomniałam już o tym bólu.

chiałam rodić naturalnie wyszło cc niestety :(, teraz jestem po 2 cc i szykuje sie 3 cc

choc wiem że po 2 cc mozliwy jest poród naturalny znam osobiscie taki przypadek ale nie dla mnie niestety to, ze względu na krótki odstęp czasu

Pierwsze cc, drugie sn i w życiu nie dałabym się pokroić więcej razy. No chyba, ze życie maluszka byłoby mocno zagrożone...

Raczej jeżeli będę kiedyś rodziła to znowu będzie cc,szpital zazwyczaj tak robi ten w którym rodziłam a i ja wole cc

ja drugie wybrałam znow cc bo sie bałam ze szwy mi pekna

Czytając Twoje pytanie i Twoje przeżycia bardzo mi przypominasz siebie.. tak samo się trzęsłam na stole operacyjnym.. bałam się.. potem ten straszny ból po puszczeniu znieczulenia.. teraz po tym wszystkim zdecydowałabym się na naturalny poród... marze wręcz o nim.. jestem po raz drugi w ciąży po 2 latach.. Mam nadzieje że mój dzidziuś nie będzie już tak duży i zdołam go urodzić samoistnie :) nie boje się bólu rodzenia.. miałam kolke nerkową miesiac po urodzeniu i myśle że znam swój próg bólu ;)podobno po naturalnym rodzeniu kobieta szybciej dochodzi do siebie..