po pierwszym porodzie chciałam na drugie dziecko cc a na trzecie cc odbyła się z powodu złego ułozenia i złe wyniki ktg ale to bez różnicy bo tez wcześniej umóioną miałam cc

niewspółmierność porodowa 

Pierwsze cięcie - brak postępu porodu, zagrażająca zamartwica płodu

Drugie cięcie - z wyboru

1. 03.02.2011 brak postepu porodu 41tydzień 4290g //. 2.11.07.2012 wada płodu 37tydzień 4280g// 3.TP 13.04.2014 zbyt małe przerwy miedzy cieciami i duże dzieci :)

Zaczęłam rodzić sn, ale wystąpiły komplikacje. Córce groziła zamartwica wewnątrzmaciczna. Do tego mam za wąskie biodra i przy 5 cm rozwarcia dostałam skurczy partych. Nie dałabym rady urodzić. Teraz będę miała cc właśnie ze względu na moją budowę ciała

Rodziłam sn, skoczyło sie cc. Zagrażającą wewnatrzmaciczna zamartwica płodu.

Duża waga dziecka, nie chcieli ryzykować :) Ja jestem zadowolona :) SYnek wazył 4020

I cc - brak akcji porodowej i podobno zielone wody (choć w książeczce nic takiego nie ma) i syn ważył 4860g

II cc - wskazanie po I

Niewspółnierość główkowo - miednicowa. Córka ważyła 4340 g a ja jestem niska mi drobna.

CC planowane pod sam koniec ciąży z uwagi na dużą wagę córki w obrazie USG -4400,a corka urodzila się z waga 4300 i 60 dl. Dodatkowo na stole operacyjnym okazało się że była owinięta pepowiną i zmieniła w ostatniej chwili ułożenie ( dzień przed CC ułożona była glowkowo,w w dniu CC -posladkowo,pepowiną też musiała się owinac w momencie obrotu,bo wcześniej na USG nie było tego widac i przez to urodziła się lekko sina wiec całe szczęście że było cc. Anioł Stróż nade mną czuwał i trafiłam na dobrego gina prowadzącego ( wykonywał mi też CC),bo różne podejście jeśt lekarzy do wagi płodu i niektórży twierdzą że kobieta powinna i tak próbować najpierw rodzic sn-w moim przypadku taka próba zakończyłby się tragicznie-slowa mojego gina.