« Powrót Następne pytanie »

2012-05-07 13:52

|

edyt. 2012-05-07 13:55

|

Przebieg ciąży

Do mam z brzuszkami :-)

Wiem,może to głupie bo jeszcze nie urodziłam:)ale juz blisko i zaczęłam się zastanawiać nad tym JAK TO BĘDZIE MIEĆ "PUSTY" BRZUSZEK BEZ DZIECIĄTKA W ŚRODKU...jak już się urodzi.Czy nie będę tęsknić,ja chyba już tęsknie,a jeszcze jestem z brzuszkiem.

TEŻ TAK MACIE??(zastanawiacie się nad tym)


65.00%
TAK
35.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

ale tylko wtdy,jak ja bym chcila dychnac a to dziecko ma np kolki i placze  pol dnia...nieraz wtedy mrzyla by ja spowrotem tam wcinac:P

:)a ja sie zastanawiam jak to będzie bez tych kopniaków,ruchów i w ogóle)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe

bede sie czula taka pusta w srodku :( ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1991

Nooo pustko jest brakuje czegoś :D zawsze była taki ogrony aa na raz :) zmaleje :) i nie poczujesz już kopniaczków ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe

dlatego musze sie najnajszybciej postarac o drugi brzuszek :D

P.S. dzis mi sie snilo ze bylam w drugiej ciazy :)

pepe:) Ty najpierw musisz urodzić Myszko jedno:) hah

zobaczymy co będzisz "mówiła" po:) ale trzymam kciuki:) zeby wyszło jak Ci się marzy:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe

oj tam:D bede twarda:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marjah

Ja sobie nie wyobrażam wstać z łóżka, nie pójść do lustra i nie pogłaskać brzuszka mówiąc " witaj kochanie " , no nie widzi mi się to :)) 

Mnie też:/

jakoś tak dzis jadąc tramwajem zaczełam sobie uświadamiać,że to juz przecież koncówka tego stanu..

Faktycznie te ruchy są CUDOWNYM PRZEZYCIEM:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Ja dziękowałam losowi za dzień w którym pozbyłam sie tego wielkiego brzucha. I w ogóle, ani przez chwilę za nim nie tęskniłam:)

Twój komentarz