Dokladnie tak samo :) tyle ze mamy dwie corcie, wiec Emi ma po mnie, a Gabi po babci mojego meza, ktora jest cudowna kobieta, wiec sama zaproponowalam, zeby tak malej dac i jest Gabriela Maria :)

Ja zaznaczylam NIE, bo na pierwsze nie dalabym takiego samego imienia jakie ma tatus, ale na drugie dalismy po tatusiu.

Ps. Pewnie jak bedzie kiedys coreczka to bedzie miala po mnie drugie imie :)

moja koleżanka dała tak samo na imię synowi jak jest mąż, z tym wołaniem o którym piszecie nie ma problemu, a sam mały na "uwagi",że ma na imię tak jak jego taka odpowiada:"a wcale,że nie bo tata nazywa się Andrzej, a ja jestem Andrzejek":):):)
kiedyś wielu ludzi tak nazywało dzieci i jakoś dawali radę:):)

mi się podoba, ale gdybym miała synka to nie miałby imienia
po tatusiu:)

ja zaznaczyłam tak bo ojciec dziecka na drugie ma Bartłomiej o czym dowiedziałam się jak Bartek miał 3 miesiące. także z niewiedzy ale dałam. ale dać na piewsze bym nie dała jak coś jedynie na drugie.