« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
migrena

2012-11-19 15:48

|

Pozostałe

Do praktykujących katoliczek.

Kiedy zaczęłyście chodzić do Kościoła ze swoimi pociechami?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

tez sie zastanawialam nad tym wczoraj.juz opuscilam od porodu drugą mszę i bardzo mi jej brakuje .ewentualnie bede musiala z mezem ustalic ze on pojdzie na iinna godz. i ja na inna, jesli akurat zdaze ją nakarmic

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziulaaa

Aiden jak skończył miesiąc był pierwszy raz w kościele. Chodzimy do dziś co niedzielę. Bałam się że będzie dla niego za głośno dlatego tak późno :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tera

Jak były jeszcze w brzuszku.
Starszy synek był jak skończył 4 tygodnie.
Młodszy wczoraj skończył dwa i jeszcze nie wyszliśmy ze szpitala, ale za 2-4 tyg. na pewno wybierzemy się w komplecie- jeśli tylko nie będzie zawiei, zamieci oczywiście :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

a jak bedzie potrzeba to mozna karmic w kosciele?:) jakos sie przyslonić zeby nie zamarznac....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Maly mial 1,5 tagodnia, jak sie pojawil w kosciele po raz pierwszy. Przez kilka pierwszych miesiecy tylko spiochal, my mielismy czas na skupienie :)
Potem przyszla faza rozrob w kosciele, nie bal sie niczego i bylo kilka miesiecy, ze chodzilismy z mezem na rozne godziny. Z malym nie bylo sensu, bo trzeba bylo wychodzic wrecz z kosciola ;/
Teraz ma prawie 3 lata i wytrzymuje do kazania. Potem sie drze itp. Wybralismy godzine, kiedy zawsze chce mu sie spac. Przesypia wiec msze, nawet nam tlumaczy, ze on bedzie w wozku spal, zeby wozek wziac. Mysle, ze zainteresowanie jakies przyjdzie nieco pozniej, u nas od ok. 4 roku zaczynaja sie katechezy dla przedszkolakow. Nalezymy do polskiej misji katolickiej w Niemczech.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

a jak bedzie potrzeba to mozna karmic w kosciele?:) jakos sie przyslonić zeby nie zamarznac....
W moim kosciele jest kaplica, mozna sie schowac na karmienie, albo ewentualnie przejsc na schody prowadzace na chor ;) no i mamy do dyspozycji zawsze jak cos zakrystie. tylko, ze u nas wiekszosc sie zna, bo to polska misja, jednoczy rodakow, wiec nie ma nic dziwnego tez dla ksiedza, ze w trakcie mszy mu do zakrystii przejdziesz. Zreszta kosciol jest fajnie zbudowany pod tym wzgledem ;)
osobiscie nie odwazylabym sie wyjac cycka w lawce w kosciele ;) Kolezanka kiedys karmila, ale na chorze :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

a jak bedzie potrzeba to mozna karmic w kosciele?:) jakos sie przyslonić zeby nie zamarznac....
W moim kosciele jest kaplica, mozna sie schowac na karmienie, albo ewentualnie przejsc na schody prowadzace na chor ;) no i mamy do dyspozycji zawsze jak cos zakrystie. tylko, ze u nas wiekszosc sie zna, bo to polska misja, jednoczy rodakow, wiec nie ma nic dziwnego tez dla ksiedza, ze w trakcie mszy mu do zakrystii przejdziesz. Zreszta kosciol jest fajnie zbudowany pod tym wzgledem ;)
osobiscie nie odwazylabym sie wyjac cycka w lawce w kosciele ;) Kolezanka kiedys karmila, ale na chorze :)
no wlasnie ja tez bym sie nie odwazyla, dlatego dobrym pomyslem jest ta kaplicaa lub nawa boczna, a u mnie w kosciele tak taka jest

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun

Nie pamiętam, była zima, więc dość późno, na jakieś 3, 4 miesiące. Jak była potrzeba karmienia to dawałam butlę, piersią w kościele bym nie nakarmiła :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Tak właśnie sobie myślę, bo Maniek był w Kościele tylko na swoim Chrzcie, i nie było wesoło, że z nim szybko się nie wybiorę... On ma głos, taki w sam raz do chóru :P

My z Marysią uczestniczymy we Mszy św. od początku jej bytowania po drugiej stronie brzucha:)
Przeważnie śpi. A jak nie to ogląda wszystko dookoła. Gdy płacze, bierzemy ją na ręce i jest spokój.