dla spokoju na Twoim miejscu bym poszła do lekarza niech sprawdzi czy jest wszystko ok. Moze to jest jakiś stan zapalny lub jakaś ropka sie zbiera.

Ta krosta zacznie się obierać po czym zrobi się strupek z ropą potem to jakoś pęka czy jakoś tak przy kąpieli np się zmiękcza i w tedy może byc w tym jakby dziura. U nas tak było i było ok bo byłam z tym u dr ale jeśli bardzo Cię martwi to możesz iść zapytać szkoda Twoich nerwów aczkolwiek uważam że wszystko jest ok nie każdemu się robi pięknie ładnie od razu

My tak mieliśmy, nie pamiętam kiedy dokładnie się pojawiła, ale pamiętam, że długo się utrzymywało. potem zrobił się strupek, stawało się coraz mniejsze aż zniknęło. W książeczce zdrowia w szpitalu wkleili nam karteczkę, na której była napisane, że tak może się zdarzyć i nic z tym nie robić oraz uważać podczas kąpieli. i faktycznie, samo zeszło. nie martw się :)

Dziekuje dziewczyny. Powiem szczerze że zaczęłam się troszeczkę martwić

Co to za DAMA minusuje?I za co?
U nas było tak jak u Emileny. Potem ranka normalnie się zrosła

I błąd.
A później lekarka mi mówi że po szczepionce na wzw nie ma powikłań.
Dlaczego? Bo matki ich nie zgłaszają tylko czekają aż samo minie.

Jak nie ma powikłań??Jasne że są bynajmniej ja zostałam o tym poinformowana. Pomimo tego że wiedziałam ze tak może byc po wystąpieniu takiego czegoś trochę mniejszego poszłam prywatnie do lekarza i powiedział że jest wszystko ok jednemy dziecku ładnie się zagoi innemu np tak...

dziekuje dziewczyny raz jeszcze za pomoc

Ja bym na Twoim miejscu zmierzyła szerokość tego zaczerwienienia linijką i zadzwoniła do lekarza i powiedziała dokładnie jak duży jest obrzęk. Wiem, że jeśli chodzi o gruźlicę bardzo istotna jest szerokość obrzęku.
Jeśli obrzęk jest zbyt duży może to oznaczać że osoba miała kontakt z gruźlicą. Nie martw się jednak na zapas tylko zadzwoń i zapytaj. Lepiej zadzwonić niż jechać bo wszyscy teraz chorują i niepotrzebnie narazisz maleństwo na infekcję.

Mi powiedziała, że nie ma, nigdzie nie znalazła nic o powikłaniach i pytała czy ja mam jakieś informacje.
A każda róża przyranna, gorączka, wysypka, biegunka, czy cokolwiek innego, powinno być zgłaszane i wpisywane w kartę szczepień, żeby gromadzić dane dotyczące niekorzystnych odczynów poszczepiennych.
Większość lekarzy o tym nie informuje, a potem wciskają kity, że szczepienia są bezpieczne. Ja się boję szczepić, bo wiem, że jestem oszukiwana w tym temacie.