Mi też parę miesięcy po porodzie zaczęły wypadać włosy, cera zrobiła się szara i sucha, paznokcie się łamią. Nigdy jeszcze nie byłam w tak złej kondycji. Spodziewałam się że tak może być więc od porodu łykałam witaminy, żelazo, starałam się zdrowo odżywiać i zainwestowałam majątek w różne odżywki do włosów i reszty ciała. Niestety to nic nie pomogło.
Do tego mam ciągle skurcze łydek, zakwasy, bóle głowy, zmiany nastroju...
Stałam się zupełnie innym człowiekiem. Brak mi też motywacji do zmian.

mnie w tym czasie po urodzeniu wypadła połowa włosów!!!! zaparcia to norma od samego początku a także i w ciąży :( do tego ciąża obciążyła mi bardzo kręgosłup i odczuwam do dziś jak za długo stoję.

ja również mam taką sucha skórę witaminy tez łykam-staram się dbac o siebie. Mam nadzieję, że te dolegliwości znikną tak szybko jak szybko przyszły. Power'a daje jedynie córcia...zmiany nastroju mam również...ach i jeszcze jedno ból podczas seksu :/ przestal mi dawać satysfakcje :(

Dobre pytanie bo chyba własnie osiągnęłam dziś szczyt w złym samopoczuciu. u mnie też kiepsko :( i to nawet bardzo, podczas ciąży tak źle się nie czułam. idę zrobić badania bo czuje sie jakaś anemiczna. Ja jestem 4,5 m-ca po porodzie, od 1,5 mca wypadają mi włosy GARŚCIAMI, jestem tym przerażona. Pomimo tego że łykam witaminy to i tak jestem w kiepskim stanie, z wypróżnianiem się mam mega problemy - hemoroidy poporodowe dają ciągle o sobie znać. Pozatym jestem blada, ciągle zmęczona,często boli mnie głowa i nic mi się nie chce. Masakra :((( Może jak w końcu przyjdzie wiosna i będzie słoneczko to chociaż humor się poprawi...Dodam że też karmię piersią

zanim urodzilam bardzo rzadko chorowalam,a teraz wszystko sie mnie czepia co chwile

No u mnie dziewczyny podobnie ,wlosy strasznie wypadaja wrecz garsciami ,wszedzie w domu je zostawiam,boel kregoslupa ,zmienne nastroje ,blada cera i ogolnie takie znuzenie,zmeczenie ,wyczerpanie(co jest normlanie gdy ma sie dzidzie i nie spi sie nocami)musimy dac rade dziewczyny!

ojjj szczęście w nieszczęściu że jest nas więcej.
myslalam ze tylko ja się z tym wszystkim borykam...

przez 3 pierwsze miesiące, a właściwie 3,5 miesiąca borykałam się z hemoroidami. kto miał-ten wie o co chodzi, nie będę się rozpisywać...
4 miesiące po porodzie zaczęły wypadać włosy i wypadają do dziś. są to ogromne ilości, masakra jakaś... umyje głowe-cała wanna zawalona włosiskami, rozczesze-cała podłoga we włosach i grzebien, susze-cały zlew we włosach.
wlosy sa wszedzie!!! na ubraniach,na podłodze,w kołdrze rano...
mam tego dosc!!!
do tego jestem blada,zmeczona,mam mega podkowy pod oczami...
schudlam dosc po porodzie i waze 8kg mniej niz przed sama ciaza-ale to akurat na plus :)
ale biorac pod uwage wszystko-wygladam jak smierc :)
złe samopoczucie to kwestia czasu po porodzie? nie wiedziałam... :)
ale mam zmienne nastroje,dosyc czesto... help me! :)

marzy mi się basen, sauna, solarium, nowe ciuszki, fryzjer... eh

jak urodziłam córkę to włosy mi garściami wypadały a jak synka to zęby mnie bolały jak cholera ja myślałam że to od tego że przestałam brać kwas foliowy ale to tak miałam 2miesiące po porodzie później już było ok

"marzy mi się basen, sauna, solarium, nowe ciuszki, fryzjer... eh
" amen.