Od urodzenia,ale to bylo inaczej,az tak się nie wyginala i nie zanosila,a jak sie zanosila to np z powodu takiego ze ktos jej na ręcę nie wziął,a teraz widzę że cos jest nie tak i nie idzie Jej uspokoic za chiny,jedynie po jakis 20 minutach.

To widze nasze cory takie podobne :D hah moja tez krzyczy, zeby tylko ją wziac - od urodzenia. Terrorystka. A zasypia tylko na rekach.. Ale wlasnie od wczoraj marudzi bardzo i ciezko ja uspokoic nawet na rekach, wygina sie i bardzo musi coś gryźc cały czas.. ale nie ma suchnietych dziasel ani nie widac bialych przebijajacych sie elementow.. Dlatego tak sie zastanawiam czy to zeby..

O to widzę nie jestem sama;P a nie daj Boże oddal się na kilka kroków,od razu płacz jakby ktoś rozrywał.To albo ząbki albo ból brzuszka,co nie zmienia faktu że już mała a taka cwana.

dokładnie! Mała cwaniara. A ja nie mam serca sluchac jak płacze i biore ją. Ciągle wymaga uwagi. Albo zostawiam ją na sekundę, a ona zaraz przekreca się na brzuch i krzyczy :D.. Ah.. może jutro dostrzegę coś w jej jamie ustnej, to przynajmniej bede wiedziec co jej jest ;)

Szukaj szukaj:P na pewno cos znajdziesz:) albo zobaczysz:P

Ja mojej dużo nie noszę :P jest taka grubiutka że nie dałabym rady,zresztą podupadłam na zdrowiu:)>

no ja już też jej tak nie noszę, bo waży 7.5 kg ;] ale ostatnio tak mocno placze, ze zdarza mi sie czesciej.. najgorzej bylo przez pierwsze 3 miesiace = to tylko na rekach ah..

Mi tez zal patrzec i sluchac jak tak placze,serce mi się tak kraje,placze razem z Nią.