ja nie bałam sie 1 porodu wgl..a teraz boje sie panicznie;/ a to dlatego,że wiecej wiem,wtedy mialam 17 lat,wszystko bylo dla mnie "lajtowe"..naczytalam sie,przezylam i sie boje choc 1 porod nie byl straszny. Nie wiem jak to przezyje;/ nigdy nie balam sie pobierania krwi a teraz przy pobieraniu ciarki mnie przechodza. Co sie ze mna dzieje cholercia;/

ja co prawda w ciąży nie jestem ,ale jakbym teraz miała rodzić byłabym posrana:),bo wiem czy to "pachnie":))))

Pierwszy porod mnie zaskoczyl dzidzia byla mala wiec o bolu zapomnialam zaraz Drugiego tez sie nie balam no mialam dobre wspomnienia po pierwszym po drugie mialam takiego poloznego przy sobie ze nie bylo opcji strachu :)

Pierwszy porod byl swietny, nie pamietalam bolu juz po kilku sekundach, barzo milo go wspominalam dlatego tez nie stresowalam sie przed drugim porodem.Podchodzilam do tego bardzo pozytywnie, moze dlatego ze wlasnie ten pierwszy byl super.Zawsze nastawiam sie na wszystko pozytywnie wiec i drugi porod wlsnie byl takim pozytywnym wysilkiem.Wiedzialam czego moge sie spodziewac i wlasnie tak bylo.

Druga ciąża mnie zaskakiwała cały czas, ale samego porodu się nie boję. Pierwszy był szybki i bez problemowy, drugi też mam nadzieję będzie taki.

zdecydowanie wiekszy bo juz bylam swiadoma co mnie czeka :)

Ja się nie bałam pierwszego porodu ani tego też się nie boję... A wręcz nie mogę się już doczekać :)

Bałam się bardziej i niepotrzebnie,bo rodziłam 35min..poprzedni 21godz zakonczony kleszczami....

Niepotrzebnie ale stracha miałam większego bo wiedziałam co mnie czeka-w moim przypadku strach miał wielkie oczy.

Ja miałam ciężki pierwszy poród i teraz to, ze boję się panicznie to mało powiedziane... ten strach wręcz paraliżuje mi życie, odbiera radość z oczekiwania na córkę :(