« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86
aneczka86

2013-03-23 07:49

|

Niemowlęta

"Duszenie się" Dziecka 1,5 miesięcznego - czy któraś tak miała, co wtedy robić?

Hey Dziewczynki,

Dziś przeżyłam 2 razy chwilę grozy, że aż łzy leciały mi. 1,5 miesięczny Synek leżał sobie na poduszce, machał rączkami, rozglądał się. Mielił języczkiem, jakby coś tam miał w tej buzi (w rzeczywistości nic nie miał, cały czas odkąd wstał siedziałam nad Nim i z Nim rozmawiałam). Nagle patrzę na Niego, a On zaczął się dusić!!! Jakby coś mu w gardle stanęło albo zabrakło tchu, oczy czerwone! Szybko podniosłam Go do góry i zaczęłam klepać po pleckach. Czy którejś z Was zdarzyło się coś takiego? Jaka może być tego przyczyna? Co wtedy robiłyście? Boję się strasznie stracić z oczu Go teraz choć na sekundę, pomimo iż smacznie zasnął... Tak strasznie się boję...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

pedz jak najszybciej do lekarza , nie wiem moje dziecko nie miało czegos takiego .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86

Przed wczoraj byliśmy u Lekarza, bo miał Synek szczepienie. Pani Doktor Go badała przed szczepieniem, zaglądała w gardełko, obsłuchała płucka, serduszko i powiedziała, że super chłopak zdrowiutki...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Przed wczoraj byliśmy u Lekarza, bo miał Synek szczepienie. Pani Doktor Go badała przed szczepieniem, zaglądała w gardełko, obsłuchała płucka, serduszko i powiedziała, że super chłopak zdrowiutki...
idz do lekarza mogl dostac tego przez szczepionke .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86

Zastanawiam się jeszcze, czy mogła być to wina tego, iż pomimo podnoszenia Go do pionu w połowie posiłku i po posiłku, Małemu się nie odbiło... Że powietrze się cofnęło...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

ja miałam podobną sytuację. mały był noworodkiem. leżał na pleckach ze smokiem w buzi i zasypiał. w pewnym momencie tak jakby się czegoś wystraszył, bo nagle otworzył oczy i rozłożył ręce. ja patrzę, a on się robi czerwony, więc szybko go brzuszkiem do dołu, na mojej ręce i oklepywałam plecki. no i mały się rozpłakał, a ja razem z nim. działałam odruchowo i instynktownie. potem to się jeszcze zdarzyło ze dwa razy, ale szybciutko sam łapał oddech.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Ja bym pojechała jak najszybciej na pogotowie,posłuchaj nas i jedz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetiii19

ja miałam podobną sytuację. mały był noworodkiem. leżał na pleckach ze smokiem w buzi i zasypiał. w pewnym momencie tak jakby się czegoś wystraszył, bo nagle otworzył oczy i rozłożył ręce. ja patrzę, a on się robi czerwony, więc szybko go brzuszkiem do dołu, na mojej ręce i oklepywałam plecki. no i mały się rozpłakał, a ja razem z nim. działałam odruchowo i instynktownie. potem to się jeszcze zdarzyło ze dwa razy, ale szybciutko sam łapał oddech.
Zawsze trzeba działać samemu , a nie rozglądać się gdzie leży telefon żeby szybko dzwonić po pomoc. Uff , cieszę się że mam opanowaną pierwszą pomoc dla dziecka w nagłych wypadkach.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
meziczka

może to być bezdech niemowlęcy (ale częściej występuje w czasie snu) albo po prostu za dużo wlatuje ślinki a podczas oddychania wpadnie do noska i go na chwilę zatka (u nas tak było)... albo przy dodatkowym leciutkim beknięciu trochę mleka pójdzie do góry i wleci do noska i go przytka na chwilę...