Oglądam brzuchy niektórych dziewczyn w galerii i się zastanawiam jesli maja one tak duże brzuchy to muszą rodzić pewnie wielkie dzieci:D

Niekoniecznie,ja miałam wielki brzuch a urodziłam maleństwo, 2560 ważył.

ja podobno w 9 mies wyglądałam tak jakbym była w 6-7, a Mała urodziła się z waga 3840 :)

moja siostra miała ogromny brzuch wszyscy mówili że bedzie bardzo duże dziecko a urodziła 3100 więc duży brzuch zależy też od ilości wód podowych jak jest dużo wód to też i duży brzuch:)

jest możliwość że ma małego olbrzyma w brzuchu albo po prostu jej dzieciątko ma tam spoty basen;) czyli dużo wód. na to wydaje mi się nie ma reguły:)

No właśnie bo oglądałam kiedyś program dokumentalny o tym jak duże dzieci rodzą się w Wielkiej Brytanii no i tą angielkę co pokazywali to miała ogromny brzuch a dziecko ważyła 6kg!

Ja miałam na prawdę ogromny brzuch. Ledwo się toczyłam i każdy mi dokuczał że to pewnie drugi rok ciąży jak u słonia. Pytali się też czy to bliźniaki albo trojaczki. A urodziłam synka 3880 więc wcale nie taki wielki. Moja koleżanka która rodziła w tym samym czasie co ja miała dużo mniejszy brzuch niż ja. W 40tygodniu wyglądała na 6 miesiąc. A urodziła chłopca 4800.

Kurcze naprodukowałam się a nie chciało dodać odp :(
Więc jeszcze raz w skrócie.... moim zdaniem to nie ma regóły. Ja nie miałam ogromnego brzucha za to synek 3830g. Koleżanka jeszcze w ciąży też ma mały brzuch a podobno duże dziecko tam sobie mieszka.
To nie ma raczej regóły...

To chyba zależy od tego jak odżywia się mama i w jakich ilościach,ja np.miałam bardzo duży brzuszek a synek ważył 2440.

w moim przypadku sie sprawdzilo, mialam wielki brzuch i urodzilam synka ważacego 4070g,
za to moja mama najbardziej przytyla w ciazy ze mna, miala bardzo duzy brzuch a ja urodzilam sie z waga 2600g