« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bilka1403
bilka1403

2012-03-02 09:41

|

Pozostałe

Dziewczyny!Czy Wy tez tak martwicie się waga?

Jestem w 18tygodniu ciąży,przytyłam 3 kg.Całe życie starałam się utrzymać moje 57 a teraz ciągle się martwię,że znowu będę słoniem,jak kiedyś-80kg:(W ogóle nie mam ochoty z domu wychodzić-choć już mogę po leżeniu plackiem 1.5miesiąca.Po prostu nie podobam się sobie...Wy też macie takie podłe nastroje?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamagosia84

To prawda,że waga dla nas zawsze jest bardzo ważna, ja przed ciążą byłam szczupła, mówili, że aż za bardzo,miałam niedowagę, a teraz przytyłam 14 kg i faktycznie boję się jak to będzie po porodzie z tą wagą, czy uda mi się ją zrzucić i wejść w ubrania sprzed ciąży, jak będę wyglądać itp... Martwię się o te tycie, choć wiem, że maleństwo jest teraz najważniejsze i po porodzie na pewno damy radę, dla chcącego nic trudnego.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nitka94

Dla mnie w ciąży ważne jest dziecko a nie moja waga . Po ciąży można o siebie zadbać ! :) ...
dokładnie. ja utyłam juz z 18-20 kilo i to tylko dlatego że moja mała chyba lubi słodycze, bo wcinam je non stop. Nie przejmuj sie, wszystko wroci do normy po porodzie. Ja dopiero wtedy zaczne sie martwic o wagę.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
syja14125

heheh no niestety w ciazy trzeba sie liczyc ze sie przytyje:) niestety tak to juz jest:)

ja tez po pierwszym porodzie chcialam utrzymac wage 59lub60kg i tak mi sie udalo:) przez 2lata a teraz jestem w 25tc i waze o 14kg wiecej nie ciesze sie z tego ale wiem ze tak to juz jest:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulinkakrzys

na poczatku sie przejmowalam a teraz mam to gdzies 20 kg do przodu a tam wazne ze filiepk jest zdrowy schudne potem;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Dla mnie w ciąży ważne jest dziecko a nie moja waga . Po ciąży można o siebie zadbać ! :) ...
dokładnie. ja utyłam juz z 18-20 kilo i to tylko dlatego że moja mała chyba lubi słodycze, bo wcinam je non stop. Nie przejmuj sie, wszystko wroci do normy po porodzie. Ja dopiero wtedy zaczne sie martwic o wagę.
W ciąży powinno jeść się dla dwóch a nie za dwoje. Mit, że gruba mama to szczęśliwe dziecko już dawno został obalony. Duża nadwaga matki w ciąży przekłada się też na zdrowie dziecka. Wiadomo każda z nas tyje w innym tempie, w ciąży przybieranie na wadze jest normalne, ale trzeba się też kontrolować, żeby z tym tyciem nie przesadzić. Bilka przytycie 3 kg w 18 tygodniu to wcale nie tak dużo. Nie martw się:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe

ja nie popadam w paranoje jak niektore kobiety ze jestem w ciazy to bede jesc za dwoch i wmuszac w siebie. Jem tyle co wczesniej, tylko wiecej slodyczy i jak na dzisiejszy dzien w 19 tc nie przytylam niiiic :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi

Przed ciazami wazylam 59kg... Urodzilam 2cory...
W I ciazy przytylam 23kg, do porodu szlam z 82kg na +.. ;/ zawalilam sobie drozdzowkami i slodyczami. Po porodzie zamiast wszystko zwalic, to wciaz wcianalam drozdzowki i slodkie i waga zostala.. ;/

Na starcie drugiej ciazy mialam 80kg, na finishu 92kg, a wiec tylko 12kg mi przybylo :) nie jadlam drozdzowek, slodkie jadlam :)

Moja mlodsza corka ma 14miesiecy, wzielam sie za siebie dwa miesiace temu, kiedy to moja waga osiagnela 83,3kg. Dzisiaj waze 69kg, diety jeszcze nie skonczylam, ale juz czuje sie o wiele lepiej niz te dwa miechy temu.. :)

Waga narazie sie nie przejmuj, zawsze mozna schudnac, ale drozdzowki ODRADZAM kazdemu! ;) Tucza potwornie :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
m0niika

A ja przez rok przytylam prawie 10kg i jak chcialam sie zabrac za siebie dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy. Narazie tez przytylam 2kg. Martwie sie o swoja wage, ale wage zawsze mozna zrzucic i po porodzie napewno to zrobie, wiec narazie sie tym nie przejmuje.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pusia3

ha! ja nie dość, że ważę strasznie dużo to jeszcze na całym ciele mam ogromne rozstępy! Nie wiem, czy śmiać się czy płakać, bo mam dopiero 19 lat. W dodatku zawsze szczupła byłam. Moje ciało przeszło ogromną metamorfozę z której niekoniecznie jestem zadowolona. Teraz czekam aż maleńtwo wyjdzie i będę mogła się ostro za siebie zabrać :) Póki co - jedynie smaruję się oliwką i próbuję zaakceptować to, że przypominam... tygryska :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
drzemka

Autorko tematu- rozumiem doskonale, bycie otyłym jest uciążliwe fizycznie i psychicznie, czego miałam okazję doświadczyć i nie mam zamiaru więcej w życiu. Ale i uspokajam - nie tyjesz ponad normę, jesteś raczej w jej niższej połowie. Jedząc zdrowo nie przybierzesz na wadze więcej niż to jest konieczne dla zdrowia dziecka i szczerze powiedziawszy, większość zostanie wspomnieniem po porodzie. Nie daj się zwariować wszystkim ,,karmicielom". Ja już na początku ciąży postanowiłam odżywiać się bardzo rozsądnie, ulegać tylko wytłumaczalnym zachciankom i mieć nad sobą kontrolę. Miałam podczas ciąży nie jeden raz spięcie z moją kuzynką, która również była w błogosławionym stanie i zawsze nakłaniała mnie to na pączka, to kawałek czekolady i przy odmowie zawsze obrażała mnie tym, że szkodzę dziecku i katuję się rzekomo dietami w ciąży. I owszem, nie jadłam wszystkiego na co miałam ochotę i w każdej ilości, ale mojemu dziecku nie brakło białka ani żelaza, podczas gdy jej dzieciom nie brakło jedynie kalorii (no, miały ich nawet w nadmiarze). Dlatego nie nakłaniam do paniki w żadną stronę, każdy przybiera inaczej i indywidualnie, a więcej nie zawsze oznacza, że zostanie po ciąży (różna ilość wód, wielkość macicy i biustu). Przestrzegam natomiast przed folgowaniem sobie pod przykrywką dbałości o dziecko, bo nie okłamujmy siebie, wcześniej lub później się tego zaczyna żałować.