Papierosy też są na rynku. Sa dzięki temu zdrowe?

Dlaczego chodziki są niezdrowe. No to postaram sie to jak naprościej wytłumaczyć. Jeżeli ktoś obserwował zachowanie dziecka bezchodzikowego, już raczkującego, lub w inny sposób poruszającego sie po mieszkaniu, wygląda to mniej więcej tak: dziecko raczkuje, gdy ma możliwość, np. stoi przy jakiś stabilnych meblach, podciąga sie do pozycji stojącej i stoi, czasem chodzi wzdłuż mebli. Czasem pozostaje w takiej pozycji pół godziny, czasem 10 minut, a czasem po 2. minutach wraca do pozycji na czterech i raczkuje dalej.Dziecko wsadzone do chodzika nie ma możliwości tego regulować tak, jak mu wygodnie, czyli tak, jak mu na to pozwalają jego własne siły. Jest zupełnie zależne od osoby, która je wsadziła do chodzika i która może je stamtad wyjąć.
Naprawdę to nie argument, że cos jest zdrowe, bądź nieszkodliwe, tylko dlatego, że jest dostępne w sklepach. Zresztą są kraje (jak np. Kanada), gdzie chodziki są zabronione i kraje (jak np. Niemcy), gdzie chodziki są wprawdzie dostępne w sklepach, ale w każdym gabinecie u pediatry czy ortopedy wiszą piekne plakaty z przekreślonym chodzikiem i wypisanymi pod spodem punktami przemawiającymi raczej im „przeciw„ aniżeli „za„.
Jednak każdy oczywiście sam rozstrzyga, jakie jest jego podejście do tego tematu.

to mojej przyjaciółki córeczka też śmigała w chodziku i jako tako z bioderkami nic nie ma ale za to ma ten problem że Dagusia chodzi na paluszkach i nie umie jej nauczyć stawiania całej stopki na ziemi

mój mały dostał chodzik jak skończył pól roku.teraz kończy 10 miesięcy i raczkuje,wspina sie po meblach,tańczy przy łóżku. chodzik słuzy mu raczej jako zabawka do "pojeżdżenia" sobie po pokoju. nie wiem czy i godzine w nim spędza w ciągu dnia.

Moje dziecko nie wie co to chodzik i nie polecam,bo chodziki sa dla mam ktore nie maja czasu zajac sie swoim dzieckiem.

Lekarze-ortopedzi, pediatrzy i fizjoterapeuci mówią chodzikom kategorycznie NIE!! 

Chodzik zakłóca naturalny proces rozwoju i koordynacji rąk, nóg, mięśni pleców, bioder i utrzymania równowagi. Wymusza te procesy nawet jeśli dziecko jeszcze nie jest gotowe do samodzielnego stania i chodzenia a to przecież sprawa indywidualna. Dziecko bez chodzika samo reguluje sobie te procesy poprzez raczkowanie, wstawanie, siadanie, pełzanie, klękanie etc. Jak jest gotowe, samodzielnie stawia pierwsze kroki, ew. podpierając się o łóżeczko, krzesełka.

Chodziki obciążają stawy biodrowe, w rezultacie może to doprowadzić do nieprawidłowego ukształtowania panewki biodrowej. Wyrabiają się również złe nawyki poruszania się w jednakowej, niewłaściwej pozycji. Dzieci często źle ustawiają nogi, biodra, stopy, co niestety koduje się na stałe i bardzo trudno pozbyć się tych nawyków. 

 Maluchy w chodzikach są mniej ostrożne, bo nie muszą uważac na przeszkody, co usypia ich czujność. Nie widzą tego co mają pod nogami, dużo później uczą się koncentracji i szacowania odległości. 

Jeśli koniecznie chcesz kupić coś chodzikopodobnego dziecku, to lepsze są takie zabawki mobilne typu jeździdełka. Lokomotywa, autko, cos na czym dziecko może siadać, odpychajac się nogami, o co może się opierać, pchać to przed sobą lub za sobą ciągnąć. Takich zabawek jest pełno - grają, śpiewają, mają kółka, kierownicę, oparcie i szerokie siedzisko. Są kolorową zabawką, która wspiera dziecko  przy chodzeniu, podnoszeniu sie, wspieraniu, maszerowaniu, ćwiczy przy tym mięśnie, kręgosłup, nie obciąża bioder, rozbudza wyobraźnię, koordynację, uczy samodzielności i ostrożności.