teraz to sie daje tablety, playstation i inne bajery nie to co kiedys rower to byl najlepszy prezent ;D
ja mysle ze 200zl jest ok.

Kiedyś to się dawało złoty łańcuszek. Albo zegarek. Albo rower.
Znam rodziny które dają po 1000 zł a znam które dają 50 zł. Żalezy od rodziny w jakiej żyję. Rok temu byłam na komunii dziewczynki dostała od chrzestnego laptopa takiego mini za 1000 zł. A do koperty bym dała z 300 zł dla takiego dziecka to wystarczająco. Po 150 zł na głowę

ja też bym dała tak 200 - 300 zł nawet gdyby było mnie stać na więcej, bo to w końcu dziecko które ma 8 lat :) Uważam że taka suma to i tak dla takiego dziecka DUŻO :D

A myślicie że rodzice dają dziecku do ręki taką sumę? Proste , że rodzice dysponują kasą , ewentualnie kupią dziecku to co będzie chciało.

Ja mam teraz komunię siostry. Dajemy tyle, na ile nas stać. 200 zł, chociaż uważam, że to i tak dużo. Rok temu na komunię siostrzeńców mojego D. dawaliśmy po 150 i też się dzieciaki cieszyły.

No tak wiadomo dziecko zawsze na cos tam odkłada :) Ja pamiętam że moi rodzice zapytali się mnie czy chcę pieniadze czy oni mają je " zatrzymać " i jak sobie coś upatrze to mi wtedy za tą kase coś kupią i uważam ze takie podejście jest najlepsze bo daje dziecku wybór :) no ale nie o tym tutaj mowa :D

Adusia , po mojemu to dziecku wybór można dać ale taki jak wybór szkoły , wybór hobby itp. Dziecko póki się uczy i jest utrzymywane przeze mnie ma postępować według moich zasad , jedynie po 18 roku życia niech decyduje za siebie i robi co uważa , w końcu człowiek uczy się na błędach , co nie znaczy że nie będę chciała dziecka uchronić przed popełnianiem błędów.

Ja uważam, że 200 zł od chrzestnej to mało. Porównując do tego co można za taką sumę kupić, nawet rower więcej kosztuje ;)

300zł jest to dużo dla takiego maluszka:)

Ja jako chrzestna dałabym ok 500/600 zł i uważam, że to idealna kwota na taką okazję.