chyba mimo wszystko naturalnie, cc to jednak operacja...

Przeżyłam straszny poród naturalny, ale cieszę sie że nie miałam cesarki i nie chciałabym nigdy mieć. To jednak niezwykłe przeżycie rodzić razem z mężem (a przy cesarce raczej nie mozna) no i zobaczyć pierwszy raz swoje dziecko jeszcze nagusieńkie, mokre i wciąż połączone pępowiną. :) Rana krocza była mała, ale goiła się i bolała bardzo długo - pomysleć ile by goiło się znacznie większe nacięcie po cesarce? (brrr...). Uważam, że poród naturalny to najgrszy ból jaki sobie można wyobrazić, ale jest przecież rozwiązanie - można rodzić ze znieczuleniem i właśnie na taki poród będę stawiała w przyszłości (o ile się da). :)

rodzilam tylko raz naturalnie , bol okropny i dlugie dochodzenie do siebie po . nie wiem nastepnym razem gleboko zastanowie sie nad cc .

Zdecydowanie naturalnie. Rodzilam dwa razy i uwazam, ze jak najbardziej jest to do przezycia. Gdybym jeszcze byla w ciazy, nawet sie nie bede zastanawiac, postawie na nature. O bolu szybko sie zapomina. Jak kazdy bol, w chwili gdy go znosisz, wydaje sie najokropniejszym. Ale po stwierdzasz, ze dalo sie wytrzymac. Jak z okropnym bolem zeba ;) Nie zawsze ladujesz u dentysty, bo gdy przejdzie, wydaje sie, ze nie bylo az takie straszne ;D

Rodzialam 2 razy naturalnie.I jestem takiego zdania.Widzialam osbiscie jak dziewczyna  co z nia lezalam cierpiala...po cesarce.

Naturalnie, że naturalnie. Chociaż w ostatnich chwilach błagałam o cesare, to dobrze że mieli te moje jojczenie w dupsku. Naturalnie nie jest źle.

Ja chciałam naturalnie, jednak przez to że z dzieckiem było źle, nawet nie poczułam bólu porodu. Zrobili mi cesarkę. To było okropne. Ból straszny wiadomo wkońcu operacja, jednak u mnie najgorsze to był dren w szwie bo miałam problemy z łożyskiem. Ja wstałam po 12godz. to tak mi krew z brzucha (ze szwu, bo ten dren był jakiś nieszczelny)zaczęła się lać...miałam stracha. Niby bardzo szybko do siebie doszłam, bo jak już zaczęłam chodzić to wcale nie siadałam ze strachu że będzie tak znowu bolalo przy wstawaniu, a potem jak mi oddali dziecko na 3 dobę z wcześniaków to całkiem zapomniałam o bólu. Dopiero jak wróciłam do domu to wtedy to wszystko mnie jakoś dopadło. Nikomu nie polecałabym cesarki bo nie tak Pan Bóg stworzył kobietę, żeby dziecko przez dziurę  wyciętą w jej brzuchu wyciągać, chyba że jest taka konieczność. Leżała ze mną na sali dziewczyna która i wstać bardzo długo nie mogła, a jak już się jej udało to się nie wyprostowała, a potem przez cały tydzień też już nie mogła, na siłę dziewczyny ją prostowały tak ją skuliło ( ponoć to bardzo ważne zeby się wyprostować). Teraz planuję odczekać tyle co trzeba i pomyśleć o kolejnym maluszku, tylko żeby ta ciąża była w porządku i zakończona porodem siłami natury. Pozdrawiam

ja rodziłam naturalnie 2 razy  po co sie dac kroic :)

naturalnie ze znieczuleniem :)

Naturalnie napatrzyłam sie na kobiety po cesarce wiec nigdy w życiu cesarki