ja też się zastanawiam nad tabletkami po porodzie. ale panicznie boje się że zaczne przez nie tyć.! ;/ więc chętnie poczytam wypowiedzi koleżanek :)

to zależy czy będziesz mieć jakieś skutki uboczne , a jest ich cała długa lista , ale w moim przypadku nic takiego nie wystąpilo i jedyna dla mnie wada to nie można byc zapominalskim tylko bardzo systematycznie przyjmować tabsy ( codziennie o tej samej godzinie ).

no właśnie ja też panicznie boję się tyć bo i tak wystarczająco jestem "duża" po porodzie....

ja nie przytyłam ani grama , a szkoda bo chciałam :) może zadaj pytanie w formie ankiety czy dziewczyny tyły badz nie po tabletkach? będzie jasniej widac :)

ja brałam tabletki i nie przytyłam ani grama, za to libido spadło :) po odstawieniu wróciło do normy!!

Ja kilka lat temu dwukrotnie brałam tabletki. Za każdym razem przybywało mi po ok 5 kg i je odstawiałam. Niestety już nie udało mi się tych kilogramów pozbyć i już nigdy więcej nie będę brała tabletek. Dodam też że za każdym razem dostawałam inne tabletki po których nie powinno się tyć... a jednak...

a jednak... wiec zdaje mi sie że ze mna bedzie tak samo i tez bede tyc ale moze sprobuje... i tez nie chcialam zeby spadlo libido ;p;p

Ja tabletkom antykoncepcyjnym zawdzięczam gruczolakowłókniaka (guza piersi);
brałam niecałe pół roku i nigdy więcej:(

Nie przytyłam ale ochota na sex zerowa, odstawiłam i wszystko wróciło do normy ;> no i mając małe dziecko jestem zalatana i nieraz zapomniałam o pigułce ;/teraz spróbuję plastrów.

Moim skutkiem ubocznym po tabletkach był pobyt w szpitalu. Po pięciu miesiącach strasznie wzrosły mi d-dmiery w krwi. Po za tym tabletki zawierały środek moczopędny, żeby właśnie nie tyć i wypłukały mi sporo minerałów z organizmu. Po za tym żadnych ubocznych skutków typu drętwienie łydek, spadek libido i tycie nie miałam. A z przyjmowaniem hormonów musiałam się pożegnać na zawsze